W dniu 16.01.2024 r., parlamentarzyści przyjęli ustawę okołobudżetową na rok 2024. Zaprezentowany projekt obejmuje 30-procentową podwyżkę wynagrodzeń dla nauczycieli oraz dodatkowe trzy miliardy złotych przeznaczone na rozwój onkologii i psychologii dziecięcej. W rezultacie nie powiodła się próba unieważnienia wcześniejszego projektu rządowego przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Sejm przyjął ustawę okołobudżetową. Nie udał się fortel Dudy
„Sejm uchwalił ustawę o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024” – przekazano w mediach społecznościowych Sejmu. Głosowało za nią 408 posłów, 15 z nich było przeciw, nikt się nie wstrzymał.
Przypominamy, że dzień przed wigilią (23 grudnia) zdemoralizowany prawnie Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową, która zakładała przeznaczenie trzech miliardów złotych na cele mediów publicznych.
W związku z tym rząd przygotował nowy projekt. Premier Donald Tusk ogłosił, że po zawetowaniu prezydenta podjęto decyzję o stworzeniu nowej ustawy okołobudżetowej.
Co zawierała ta nowa ustawa okołobudżetowa?
Zgodnie z informacjami, trzy miliardy złotych zostaną przekierowane na wsparcie onkologii i psychiatrii dziecięcej.
– W nowym projekcie już wprost trzy miliardy złotych z obligacji będą do dyspozycji NFZ z przeznaczeniem na onkologię, psychiatrię i choroby rzadkie dzieci – wyjaśnił.
– Od 1 stycznia wszystkie podwyżki będą obowiązywały. Żadne gry prezydenta tego nie zmienią – zapowiedział wtedy również Tusk. Chodzi m.in. o świadczenie 800 plus, które wcześniej było niższe o 300 zł.
W ustawie okołobudżetowej pojawił się zapisy dotyczące podwyżek dla nauczycieli. I tak początkujący nauczyciele dostaną 33-proc. podwyżki. To jakieś 1,5 tys. zł.
W projekcie zawarto także, że budżet przejmie całą podwyżkę wynagrodzeń dla nauczycieli przedszkolnych. Projekt zakłada ponadto przywrócenie tzw. subwencji rozwojowej dla samorządów (na jej realizację zapisano 3,2 mld zł).
Pracę swojego rządu Tusk podsumował we wtorek w krótkim wpisie. „A my tymczasem załatwiamy ludzkie sprawy: budżet do końca tygodnia, granica odblokowana, 800+ dla wszystkich szybciej niż przewidziano w ustawie. Maszyna ruszyła!” – napisał w serwisie X.
Jeśli idzie o kwestie budżetowe, konieczne jest dostarczenie go na biurko prezydenta Andrzeja Dudy do 29 stycznia. W przeciwnym razie istnieje ryzyko rozwiązania parlamentu i ewentualnego ogłoszenia nawet przedterminowych wyborów.
Czy to jest realny scenariusz? Na ten temat już wypowiedział się Jan Grabiec, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
– Myślę, że nawet Kaczyński nie wierzy w żadne wcześniejsze wybory. Próbuje po prostu destabilizować sytuację polityczną w kraju, podważać legitymację do rządzenia dla rządu, który wygrał niedawno wybory. To jest taki sposób wojny totalnej. Skoro stracili władzę, to przynajmniej zrobią wszystko, żeby ta nowa władza nie mogła wykonywać swoich obowiązków, żeby ciągle była podważana, kwestionowana – zauważył Grabiec.