Roman Giertych, obecny przewodniczący zespołu ds. rozliczeń PiS, zapowiada rozpoczęcie procesu rozliczeń polityków związanych z ujawnieniem informacji o dziecku poseł Magdaleny Filiks. W rozmowie z „Faktem” zdradza, że pierwsze zawiadomienia są przygotowane na przyszły tydzień, a proces ten będzie stopniowo ujawniany.

POLECAMY: Podwójne standardy, łamanie Konstytucji i popełnienie przestępstwa to typowe elementy prezydentury Dudy

Giertych nie ujawnia jednak konkretnych nazwisk osób, które zamierza pociągnąć do odpowiedzialności w pierwszej kolejności. Jednak podkreśla, że chodzi o ludzi, którzy brali udział w ujawnieniu informacji o synu poseł Filiks. Zaznacza również, że osoby te powinny spodziewać się rozliczenia z tego, co zrobiły, a ich działania określa jako „obrzydliwe”.

W kontekście sprawy śmierci 16-letniego syna Magdaleny Filiks, Giertych nawiązuje do wcześniejszych informacji o pedofilu Krzysztofie F., które zostały podane przez ówczesnego redaktora naczelnego państwowego Radia Szczecin, Tomasza Duklanowskiego. Sprawa ta wywołała kontrowersje, a politycy PiS oraz media publiczne podchwyciły temat, co doprowadziło do trudnej sytuacji dla Magdaleny Filiks.

Roman Giertych w swoim wystąpieniu nie tylko zapowiada proces rozliczeń, ale także odnosi się do słów Jerzego Polaczka, dawnego kolegi z rządu PiS, który sugeruje, że Giertych może żywić wobec swoich byłych kolegów „zwierzęcą nienawiść”. Giertych reaguje na te słowa, twierdząc, że motywy są czysto osobiste, ale nie przedstawia konkretnej odpowiedzi na to zarzut.

Cała sytuacja wydaje się być związana z trudnymi relacjami i wydarzeniami w polskiej polityce, szczególnie w kontekście śmierci syna poseł Magdaleny Filiks. Proces rozliczeń, o którym mówi Giertych, może przynieść dalsze zawirowania w polskim życiu politycznym.

Giertych wyciąga ostatnią deskę ratunku do zamieszanych w afery PiS

– Słowa pana posła Polaczka są hańbiące dla niego. Nie mam żadnej nienawiści do nikogo z PiS-u. Myślę, że mam, tak jak większość Polaków, poczucie, że pragniemy sprawiedliwości po tych ośmiu latach różnych przestępstw, zbrodni, kradzieży kłamstw. Nie chcemy oskarżać niewinnych. Niewinni nie mają się czego bać. Osoby, które nie kradły i nie nadużywały władzy, mogą spać spokojnie, nawet te osoby, których ja nie lubię – powiedziała Roman Giertych w rozmowie z „Faktem”.

Nie ujawnia jednak szczegółowych informacji dotyczących polityków z PiS, którzy według jego oceny mogą spać spokojnie.

Przypominamy, ze kilka dni temu Giertych w mediach społecznościowych zamieścił wezwanie ostatniej szansy dla polityków PiS zamieszanych w afery, jakie obecnie będą rozliczane przez nowy rząd.

POLECAMY: „Last call”. Giertych daje szansę politykom PiS, którzy pójdą na współpracę w związku z nadużyciami

Przewodniczący zespołu ds. rozliczeń PiS dodaje także, że istnieje pewne wyjście dla osób, które naruszały prawo w okresie poprzedniego rządu.

– Jeżeli ktoś popełnia przestępstwo, najlepszą dla niego drogą jest iść do prokuratury, samemu się przyznać i może skorzystać z możliwości zostania małym świadkiem koronnym. Czasem to może być jedyna szansa. Bo my wszystko znajdziemy, odkryjemy i wszystkich ukarzemy, a wszystkie pieniądze ukradzione z budżetu państwa będziemy starali się odzyskać – powiedział Giertych w rozmowie z „Faktem” Roman Giertych.

Ponadto Giertych zaznacza, że zamierza zgłaszać sprawy do prokuratury, korzystając z zebranych przez siebie, różnych instytucji i dziennikarzy dokumentów.

Giertych ujawni nowe materiały ws. Kamińskiego i Wąsika?

Poseł Giertych w rozmowie z „Faktem” zapowiada, że były minister i wiceminister spraw wewnętrznych, którzy obecnie odsiadują wyrok za nadużycia związane z aferą gruntową będą mieć kolejne postępwoania karne.

– Na pana Wąsika i Kamińskiego przygotowujemy dwa poważne zawiadomienia, które myślę, że skończą się poważnymi zarzutami dla nich, a nawet takimi zarzutami, które mogą skutkować aresztem tymczasowym. Pan Wąsik i Kamiński są osobami, które nauczone bezkarnością za to, co zrobili Lepperowi, popełniali kolejne podobne czyny – mówi Roman Giertych. Na pytanie dziennikarza „Faktu”, kiedy te zawiadomienia mogą zostać wysłane do prokuratury, dodaje: – Wydaje mi się, że szybko. W ciągu dwóch tygodni. Giertych nie zdradza jednak, czego będą dotyczyć wspomniane zawiadomienia.

Monitorowanie prowadzonych już postępowań karnych

Roman Giertych ponadto na swoim koncie na platformie X zapowiedział kontrolę już prowadzonych postępowań w związku, z nadużyciami prawa przez polityków PiSw ostatnim czasie.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version