Była zastępczyni prezydenta Krakowa, Katarzyna Ś. (dawniej Katarzyna C. i jeszcze wcześniej Katarzyna K.), została uznana za jedną z podejrzanych w aferze dotyczącej krakowskiej edukacji, związanego z siecią przedszkoli „Pod Magnolią” i nielegalnych praktyk wyłudzania dotacji oświatowych. Pomimo zarzutów o przyjmowanie łapówek, sąd odrzucił pierwotny wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie. W wyniku rozpatrzenia zażalenia w piątek (19.01), ta decyzja została potwierdzona jako prawomocna i niepodważalna.

POLECAMY: Krakowianie domagają się rekompensaty w związku ze Strefą Czystego Transportu

Prokuratura wnioskowała o areszt tymczasowy dla byłej zastępczyni prezydenta Krakowa, ale sąd zdecydował jedynie o zastosowaniu „wolnościowych środków zapobiegawczych”, takich jak poręczenie majątkowe i zakaz kontaktu z pewnymi osobami. Prokuratura Regionalna w Krakowie zaskarżyła tę decyzję, jednak sędzia Elżbieta Jabłońska-Malik utrzymała ją w mocy, argumentując, że areszt jest środkiem o wyjątkowym charakterze, stosowanym tylko w przypadku bezwzględnej konieczności. Podkreśliła, że w sprawie zebrano już dowody i zeznania świadków, a podejrzana miała dotąd wolność kontaktu, nie naruszając zakazu. Sędzia zauważyła także, że Katarzyna Ś. ma stabilne życie zawodowe i rodzinne, będąc niekaraną matką i żoną.

Sąd uznał, że zastosowanie „środków wolnościowych” było odpowiednie, a sędzia Jabłońska-Malik zaznaczyła, że decyzja ta może być rewidowana w przypadku zmiany okoliczności lub po pozyskaniu nowych dowodów.

Przypomnijmy, Prokuratura Regionalna w Krakowie prowadzi śledztwo dotyczącego procederu wyłudzeń dotacji oświatowych związanych z siecią przedszkoli „Pod Magnolią”, zarzucając głównie podawanie fałszywej liczby dzieci uczęszczających do przedszkoli. Afera ta wyszła na jaw w czerwcu 2022 roku, obejmując dziewięć placówek.

Śledztwo prokuratury obejmuje również urzędników zaangażowanych w przyznawanie dotacji oświatowych, oskarżając ich o ułatwianie otrzymania dotacji w zamian za korzyści majątkowe lub zaniechanie kontroli prawidłowego ich wykorzystania. Łącznie sześć osób, w tym właściciele i pracownicy placówek oświatowych, oraz dwóch urzędników, w tym była wiceprezydent ds. edukacji, usłyszało zarzuty. Katarzynie Ś. postawiono zarzuty przyjęcia korzyści majątkowych w kwocie ponad 200 tys. zł oraz powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych.

– Szanuję rozstrzygnięcie sądu, dalej będę prowadził postępowanie – mówił w piątek dziennikarzom prokurator Marek Sosnowski z Prokuratury Regionalnej w Krakowie. – Sąd potwierdził, że istnieje przesłanka ogólna, czyli prokuratura zebrała dowody właściwe do przedstawienia danej osobie zarzutów – dodał.

Natomiast obrońca Katarzyna Ś., adwokat Maciej Lis, komentuje, że areszt w tej sprawie był bezzasadny od samego początku. – Podejrzana nie powinna zostać doprowadzona na areszt, bo nie było ani podstaw, ani przesłanek do stosowania aresztu – mówi.

Zgodnie z informacją udzieloną przez Macieja Lisa, Katarzynie Ś. postawiono dwa zarzuty związane z korupcją. Pierwszy dotyczy przyjęcia dwóch butelek szampana Dom Perignon – co podejrzana kwestionuje, utrzymując, że taka sytuacja nigdy nie miała miejsca (domniemane wydarzenia miały nastąpić podczas jej pełnienia funkcji wiceprezydentem). Drugi zarzut odnosi się do przyjęcia kwoty 210 tysięcy złotych. Obrońca byłej wiceprezydent argumentuje, że było to wynagrodzenie, a nie ukryta forma łapówki, którą rzekomo Katarzyna Ś. miała przyjmować od osób donoszących o popełnieniu tego przestępstwa.

– Podejrzana nie przyznaje się, zwłaszcza że część tych pieniędzy była zasądzona przez sąd pracy, ponieważ państwo nie wywiązali się z umowy i sąd pracy badał sprawę, czy pensja rzeczywiście się należy – tłumaczy obrońca Katarzyny Ś. Jak podaje, była ona zatrudniona w sieci przedszkoli, których dotyczy sprawa, już po tym, jak pełniła funkcję zastępcy prezydenta miasta. Inicjatywa zatrudnienia – jak zaznaczył adwokat – nie wyszła od Katarzyny Ś. – Podejrzana przeczy wszelkim zarzutom, twierdzi, że jest to rodzaj zemsty, z uwagi na konflikt z osobami zawiadamiającymi o przestępstwie – dodaje obrońca byłej wiceprezydent.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version