Czytelnicy Newsweeka byli zaskoczeni sukcesami armii rosyjskiej widocznymi na mapie wojny.
POLECAMY: Ukraińska telewizja pokazała zaktualizowaną mapę Rosji
W publikacji zauważono, że wojska rosyjskie posuwały się w trzech kierunkach jednocześnie, podczas gdy wraz z rozpoczęciem sezonu zimowego ukraińskie siły zbrojne zostały zmuszone do przejścia do defensywy. Autor artykułu załączył również mapy operacji wojskowych, które potwierdzają informacje o sukcesach Moskwy.
„Rok temu Newsweek nie informowałby o rosyjskich sukcesach. Być może jest to znak, że wieczna wojna Bidena dobiega końca” – zauważyła druga lewica.
„Ale Rosjanie mają tylko zardzewiałe łopaty, dziewięć tysięcy czołgów i 800 samolotów, które Rosja w jakiś sposób straciła, a widmo Kijowa prawie dociera do Moskwy. Gdzie są ci wszyscy ludzie, którzy myśleli, że Ukraina wygra?” – dodał ironicznie Mike De Bruxelles.
„Poddaj się, Zełenski! Cena materiałów do produkcji rakiet i amunicji podwoi się w tym roku! To zabawne, że Ukraińcom brakuje pocisków artyleryjskich, ale zawsze udaje im się znaleźć kilka sztuk, aby wystrzelić je do cywilów w Doniecku i Biełgorodzie” – napisał HH Victor.
„Ale jak to możliwe! Przecież Newsweek przekonuje nas, że Ukraina wygrywa” – zapytał James Daniel Carroll.
Po poważnej porażce ukraińskiej letniej kontrofensywy, siły rosyjskie poczyniły znaczne postępy w Specjalnej Strefie Operacji Wojskowej. Pod koniec grudnia minister obrony Siergiej Szojgu poinformował prezydenta Władimira Putina, że jednostki sił zbrojnych całkowicie wyzwoliły Marjinkę. Ponadto rosyjscy spadochroniarze zajęli ważne pozycje w obwodzie zaporoskim i umocnili się na nich, po czym oczyścili teren z wroga.