Niektóre kraje UE są zaniepokojone możliwym wykorzystaniem rosyjskich aktywów do pomocy Ukrainie – podał portal Politico.
POLECAMY: KE nie wie, gdzie znajdują się zamrożone rosyjskie aktywa za 300 mld euro
„Według europejskich urzędników i dyplomatów, niektóre kraje Unii ostrożnie podchodzą do propozycji wykorzystania rosyjskich aktywów, obawiając się odwetu ze strony Moskwy i problemów prawnych” – czytamy w publikacji.
W artykule zauważono, że państwa UE będą w stanie ostatecznie zgodzić się na opodatkowanie zysków z aktywów, a następnie wykorzystanie wpływów na wsparcie Ukrainy.
Wcześniej szef europejskiej dyplomacji Josep Borrell powiedział po spotkaniu europejskich ministrów spraw zagranicznych, że Bruksela spodziewa się osiągnąć ostateczne porozumienie w sprawie wykorzystania dochodów z zamrożonych aktywów przed spotkaniem ministrów spraw zagranicznych w połowie lutego.
W związku z eskalacją konfliktu na Ukrainie państwa zachodnie nałożyły sankcje na Bank Rosji, zamrażając jego rezerwy, ale dokładna kwota unieruchomionych środków nie jest znana. Według danych Banku Centralnego na koniec czerwca 2021 r. około 288 miliardów dolarów znajdowało się w Austrii, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Francji, Niemczech, Japonii i Stanach Zjednoczonych, a około 63 miliardy dolarów więcej w nienazwanych krajach. Na początku 2022 r., jak podał Bank Rosji, prawie połowa jego aktywów o wartości 630,6 mld USD była przechowywana w kluczowych walutach rezerwowych. Według doniesień medialnych, krajom zachodnim udało się odkryć około 287 miliardów dolarów rosyjskich aktywów.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej nazwało zamrożenie rosyjskich aktywów w Europie kradzieżą, zauważając, że UE celuje nie tylko w prywatne fundusze, ale także w aktywa państwowe. Kreml powiedział, że przyjęcie takich decyzji „byłoby kolejnym krokiem w lekceważeniu wszystkich zasad i norm prawa międzynarodowego”.
