Problem z nadmiernym oświetleniem ulic i potencjalnym negatywnym wpływem na zdrowie ludzi związany z diodami LED (Light Emitting Diodes) jest tematem, który budzi zainteresowanie w różnych krajach. Diody LED są coraz częściej stosowane w oświetleniu ulicznym ze względu na ich efektywność energetyczną i trwałość. Jednak, ich intensywne światło może powodować pewne kwestie związane z komfortem wzrokowym i wpływem na zdrowie.

Oświetlenie LED emituje więcej światła niebieskiego niż tradycyjne źródła światła, co może zakłócać rytm dobowy i wpływać na jakość snu. Ponadto, intensywne światło nocne może powodować problemy z zasypianiem i prowadzić do zaburzeń snu. Długotrwała ekspozycja na silne światło nocne może być związana ze zwiększonym ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych, problemami hormonalnymi i innymi schorzeniami zdrowotnymi.

Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) jest zaangażowany w rozwiązanie tego problemu, zdając sobie sprawę z konieczności zachowania równowagi między poprawą bezpieczeństwa publicznego a minimalizacją negatywnych skutków dla zdrowia. Mogą być podjęte różne działania, takie jak:

  1. Regulacje dotyczące intensywności światła: Ustalenie standardów dotyczących maksymalnej intensywności światła nocnego emitowanego przez latarnie uliczne.
  2. Zastosowanie filtry ochronne: Wykorzystanie filtrów ochronnych na diodach LED, które redukują emisję niebieskiego światła.
  3. Zmniejszenie intensywności w późnych godzinach nocnych: Programowanie systemów oświetlenia ulicznego w taki sposób, aby w późnych godzinach nocnych intensywność światła była dostosowana do rzeczywistych potrzeb bezpieczeństwa.
  4. Edukacja społeczna: Informowanie społeczeństwa o wpływie intensywnego światła nocnego na zdrowie i promowanie odpowiednich zachowań.

Rozwiązanie tego problemu wymaga współpracy między władzami lokalnymi, ekspertami ds. oświetlenia, a także odpowiednimi ministerstwami. Jednak RPO od dziesięciu lat nie może poradzić sobie z tym problem, ponieważ urzędy centralne ignorują zagrożenie.

„Nadal nie uregulowano prawnie zanieczyszczenia światłem, choć jego nadmiar w przestrzeni publicznej powoduje realne dolegliwości zdrowotne, degraduje faunę i florę oraz obraz nocnego nieba” — pisze Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich i wraca do tematu, jakim jest zbyt intensywne oświetlenie przestrzeni publicznej. Tym zagadnieniem RPO zajął się już ponad 10 lat temu, ale jak na razie zmiany są praktycznie niezauważalne. Problem jest poważny.

Ministerstwa od długiego czasu są świadome tego problemu, ale nie podjęły żadnych działań w tej sprawie. Warto zaznaczyć, że nadmierna emisja światła w przestrzeni publicznej ma niekorzystny wpływ nie tylko na widok nocnego nieba oraz środowisko miejskie i wiejskie, ale przede wszystkim na zdrowie ludzi, powodując realne problemy zdrowotne. Przede wszystkim, zbyt silne oświetlenie może prowadzić do bezsenności, co z kolei może skutkować różnymi chorobami, w tym nowotworami.

W związku z tym Marcin Wiącek ponownie stara się doprowadzić do stworzenia kompleksowych regulacji dotyczących oświetlenia zewnętrznego. Problem ten był już poruszany ponad 10 lat temu, gdy RPO konsultował się z ministrami środowiska, transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. W ostatnich dwóch latach podejmował również działania interwencyjne u Ministra Klimatu i Środowiska, Ministra Zdrowia, Głównego Inspektora Ochrony Środowiska oraz Głównego Inspektora Sanitarnego. Jednak odpowiedzi wskazywały jedynie na świadomość problemu zanieczyszczenia światłem, ale brakowało konkretnych przepisów, które mogłyby pomóc go rozwiązać.

Szkodliwe światło

Według opracowań naukowych, negatywny wpływ nadmiernego oświetlenia na zdrowie ludzi został pogłębiony wraz z powszechnym stosowaniem energooszczędnych źródeł sztucznego światła, takich jak diody LED. Problemem jest fakt, że emitują one fale o długości podobnej do naturalnego światła dziennej fazy, co może prowokować organizm do działania nawet w godzinach nocnych.

Szczególnie problematyczne są niebieskie diody LED, które, choć poprawiają widoczność dla kierowców i zarządców miejscowości, mogą przynieść negatywne skutki dla mieszkańców, przyczyniając się do nadmiernego oświetlenia otoczenia, co prowadzi do rozproszenia światła nawet w mieszkania.

Problem można szybko rozwiązać jednak nikt nie jest tym zainteresowany

RPO wskazuje na proste sposoby ograniczenia szkodliwości oświetlenia LED, takie jak instalacja lamp pod niskim kątem, stosowanie reduktorów mocy lub czujników ruchu, wybór opraw nieemitujących światła w górę i używanie ciepłego światła o barwie poniżej 3 000 Kelwinów. Niemniej jednak głównym problemem pozostaje brak kompleksowych regulacji dotyczących natężenia, rodzaju, barwy, umiejscowienia i kąta nachylenia oświetlenia zewnętrznego, włączając w to również oświetlenie LED-owe. Pomimo istnienia normy określającej maksymalne parametry światła przeszkadzającego, jej stosowanie jest opcjonalne i nie zapewnia ochrony przed zanieczyszczeniem światłem.

Ignorowanie problemu

Państwowe agendy ignorują problem nadmiernego emitowania światła. Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) podkreśla, że próbował rozwiązać kwestię oświetlenia LED i jego ewentualnego wpływu na zdrowie, kierując pisma do instytucji odpowiedzialnych za środowisko i zdrowie. W marcu 2023 roku Główny Inspektor Sanitarny (GIS) wspomniał, że w 2021 roku prowadzono działania edukacyjne w szkołach, zwracając uwagę na negatywne skutki światła emitowanego przez ekrany urządzeń elektronicznych, włączając diody LED, dla jakości snu. Jednakże, brak kontroli i oceny wpływu infrastruktury zewnętrznej na zdrowie obywateli pozostaje niezauważony przez Sanepid.

Zważywszy na ten problem, GIS poprosił o opinię Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH w sprawie ewentualnych zagrożeń dla zdrowia osób narażonych na światło LED w przestrzeni publicznej i w pomieszczeniach zamkniętych. Instytut Medycyny Pracy potwierdził, że oświetlenie LED może przyczynić się do problemów zdrowotnych, a diody LED, ze względu na swoje właściwości, mogą stanowić zagrożenie.

Niestety, Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) wydawało się nie wiedzieć lub po prostu ignorować te ustalenia. Pod koniec sierpnia ubiegłego roku resort rozpoczął program „Rozświetlamy Polskę”, zakładający modernizację oświetlenia dróg w całym kraju. Wiceminister Grzegorz Piechowiak argumentował, że oświetlenie LED jest oszczędne i poprawia bezpieczeństwo na drogach, nie wspominając jednak o ewentualnych negatywnych skutkach dla zdrowia.

Teraz RPO chce od ministerstwa informacji, czy w ramach programu „Rozświetlamy Polskę” brano pod uwagę kwestie związane z rodzajem i konstrukcją oświetlenia, oraz czy przewidziano monitorowanie programu pod kątem bezpieczeństwa. Ponadto, RPO chce dowiedzieć się, czy ministerstwo planuje wprowadzić regulacje, które ograniczyłyby zanieczyszczenie świetlne i chroniły obywateli przed potencjalnym szkodliwym wpływem oświetlenia LED.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version