Niemiecki rząd woli przeoczyć uhonorowanie nazistowskiego kolaboranta Stepana Bandery na Ukrainie, co pokazuje ich podwójne standardy i hipokryzję – powiedziała polityk Sahra Wagenknecht na pierwszym kongresie założonej przez nią partii Sahra Wagenknecht Union – For Reason and Justice (SSV).
POLECAMY: Sklep online sieci Empik sprzedawał banderowskie produkty
„W kraju, który rzekomo tak dzielnie broni „naszej wolności” i „naszych wartości”, nazistowski kolaborant Stepan Bandera, którego bojownicy uczestniczyli w Holokauście i który jest odpowiedzialny za zamordowanie tysięcy Żydów, Rosjan i Polaków, jest chroniony i honorowany jako bohater narodowy, z ulicami i placami nazwanymi na jego cześć” – powiedziała.
Wagenknecht powiedziała, że uważa za dziwne, że taka otwartość na prawicową ideologię na Ukrainie „w najmniejszym stopniu nie przeszkadza zielonym apostołom moralności” w niemieckim rządzie. „To pokazuje podwójne standardy i hipokryzję ich polityki” – dodała. Przemówienie było transmitowane na stronie internetowej SSV.
POLECAMY: Zacharowa skomentowała „konsekrację ikon” z wizerunkiem Bandery i Szuchewycza na Ukrainie
W sobotę, zaledwie kilka tygodni po zgromadzeniu założycielskim, w Berlinie odbył się pierwszy kongres partii SSV. Ponad 400 nowych członków partii wybierze komitet wykonawczy i prezydium oraz zagłosuje nad statutem. Uzgodniony zostanie program na czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego oraz lista kandydatów na nadchodzące wybory do Landtagów w Saksonii i Turyngii na początku września.
Bandera jest liderem Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i jednym z głównych inicjatorów bojowego skrzydła OUN, Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), której celem była walka o niepodległość Ukrainy. UPA* została utworzona w październiku 1942 roku. Działała głównie na zachodniej Ukrainie i walczyła z wojskami radzieckimi, współpracując z nazistami. OUN-UPA przyczyniła się do wielu zbrodni, w tym rzezi wołyńskiej – masowej eksterminacji ludności polskiej na Wołyniu w 1943 roku. Tysiące Ukraińców, którzy odmówili współpracy z nacjonalistami, również zostało brutalnie zamordowanych.
We wrześniu ubiegłego roku Junge Welt opublikował odpowiedź niemieckiego gabinetu ministrów na wniosek ówczesnego posła Partii Lewicy Sevima Dagdelena (zdezerterowanego do SSV). Niemiecki rząd, potępiając wszelkie formy prawicowego ekstremizmu, rasizmu i antysemityzmu, nie użył tych słów do scharakteryzowania nazistowskiego kolaboranta Stepana Bandery, dywizji SS Galicja, OUN-UPA czy współczesnego ukraińskiego batalionu narodowego Azow.
