Andrzej Duda i język angielski to nie są dobrze dopasowane elementy. Leszek Miller podszedł do sprawy z humorem, gdyż powodem jego drwiny okazał się list. Zabawny jak prezydent Andrzej Duda na stałe wpisał się w historię polskiego internetu dzięki memom. Tu mina, tam gest, gdzie indziej wypowiedź, żart, a potem wybuch śmiechu… i tak to trwa kolejny rok. Najczęściej wyśmiewanych wystąpień Dudy są te, podczas których musi posługiwać się językiem angielskim.

POLECAMY: Prof. Strzembosz były przewodniczący Trybunały Stanu: Duda z pewnością 13 razy naruszył Konstytucję

Wówczas dopiero staje się to bardzo, bardzo, bardzo zabawne. Ale postrajmy się go, choć w minimalnym stopniu zrozumieć, bo przecież on wciąż się uczy. Ciekawe tylko czy nauczy się wszystkiego przed odsadzeniem do w jednostce penitencjarnej za nadużycia władzy i łamanie konstytucji.

POLECAMY: Były prezes TK: Sejm powinien rozpocząć procedurę postawienia Dudy przed Trybunał Stanu

Do klasycznych już należy styczniowa konferencja w Davos, podczas której prezydent opowiadał po angielsku o pomocy Polski dla Ukrainy – także w obszarze militarnym, przekazując czołgi ze swojego własnego uzbrojenia. Widać było, że Dudzie brakuje słownictwa, aby dokładnie wyrazić swoje myśli – wyszło to niezręcznie, gdyż dosłownie stwierdził, że wysłaliśmy więcej czołgów, niż nas na to stać. W efekcie można uznać, że rozbroiliśmy własną armię i jesteśmy mocno osłabieni.

W pewnym momencie Andrzej Duda zaciął się, ale wtedy postanowił obrócić sytuację w żart. – I don’t want… I don’t want – mówił po angielsku, po czym poddał się, pokręcił głową i rzucił żart: – Przepraszam, jest zbyt wcześnie rano – dodał po angielsku, wywołując salwę śmiechu. Sam też miał wiele radości z opowiedzianego dowcipu.

To nie był jedyny taki incydent z udziałem Andrzeja Dudy. Również w 2020 roku, podczas wydarzenia w Davos, prezydent mocno zmagal się z wyrażeniem się w obcym języku. Nagranie z tego zdarzenia stało się szeroko rozpowszechnionym materiałem w sieci.

W marcu 2022 roku, podczas wizyty w Polsce wiceprezydentki USA Kamali Harris, Andrzej Duda pragnął wyrazić po angielsku, że „prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie”. Niemniej jednak, sformułował to w taki sposób, że doszło do niefortunnego przejęzyczenia o zabarwieniu wulgaryzmu. Kamala Harris nie była w stanie powstrzymać się od śmiechu.

Teraz szpilę prezydentowi – również w związku z jego angielszczyzną – wbił Leszek Miller, który dołączył do grona krytyków listu Andrzeja Dudy, który skierował do Donalda Tuska. Ma on związek z działaniami szefa Ministerstwa Sprawiedliwości Adama Bodnara. – Prezydent nie tylko mówi po angielsku, ale też pisze po polsku. Trafiła nam się perła po prostu – napisał z ironią w serwisie X Leszek Miller.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version