Janina Goss, przyjaciółka Jarosława Kaczyńskiego, która niedawno została odwołana z rady nadzorczej Orlenu, odmówiła udzielenia wywiadu dziennikarzowi TVN24. Osoba określana jako „szara eminencja PiS” reagowała nerwowo na zadawane pytania.
POLECAMY: Janina Goss przyjaciółka Kaczyńskiego odwołana z kolejnego stanowiska w spółce skarbu państwa
Daniel Obajtek nie pełni już funkcji prezesa Orlenu. Decyzja o tym, że musi opuścić stanowisko, była nieuchronna od momentu utraty władzy przez PiS po wyborach 15 października. Sam Obajtek wcześniej zapowiadał, że w przypadku zmiany władzy złoży rezygnację. Choć nie spieszył się z honorowym odejściem, 1 lutego ogłosił, że „jego przyszłość wyjaśni się w najbliższych godzinach”.
POLECAMY: Daniel Obajtek miał konflikt z ABW. Skarga do PiS i Problemy z Certyfikatem Bezpieczeństwa
– Oddałem się do dyspozycji rady nadzorczej i dziś będzie jej decyzja – zapowiedział. I faktycznie, po kilku godzinach spółka opublikowała oświadczenie o odwołaniu prezesa.
– Rada Nadzorcza Spółki, po zapoznaniu się z pismem Prezesa Zarządu ORLEN S. A. Pana Daniela Obajtka, w którym oświadczył, że „oddaje się do dyspozycji Rady Nadzorczej, w zakresie sprawowanej funkcji”, postanowiła odwołać Pana Daniela Obajtka z Zarządu ORLEN S. A. z upływem dnia 5 lutego 2024 r. – oświadczyła spółka.
Janina Goss nie chce rozmawiać
Nieco później to sam były prezes zabrał głos. Podczas specjalnej konferencji prasowej Daniel Obajtek chwalił swoje osiągnięcia, wymieniał sukcesy oraz bronił się przed zarzutami ze strony dziennikarzy i ekspertów. Po zakończeniu wystąpienia Obajtka, reporter TVN24 miał zamiar zadać kilka pytań Wojciechowi Jasińskiemu, przewodniczącemu rady nadzorczej Orlenu i członkowi partii PiS.
– Bo taka była potrzeba – odpowiedział Jasiński na pytanie o powody odwołania Obajtka. Reporter zauważył, że „państwo tutaj klaskali prezesowi Obajtkowi”. Dopytywał też czy Wojciech Jasiński zgadzał się ze wszystkim, co mówił były prezes Orlenu. Ten jednak nie był on rozmowny, podobnie jak Janina Goss, To przyjaciółka Jarosława Kaczyńskiego, do niedawna zasiadająca w radzie nadzorczej Orlenu.
– W jakim charakterze pani tutaj dzisiaj? – zapytał dziennikarz.
– Gościa. A bo co?– odparła hardo „szara eminencja PiS”. Reporter nie odpuszczał, przypomniał Goss, że ta traci wpływy w spółkach skarbu państwa. 31 stycznia straciła bowiem posadkę w radzie nadzorczej PGE. To nie spodobało się przyjaciółce prezesa PiS.
– Odejdź, młodzieńcze, no naprawdę, zachowuj się jakoś – odparła nerwowo kobieta.
– Proszę się zachowywać kulturalnie – dorzucił towarzyszący jej Jasiński.