Słowacja jest gotowa wysłać pieniądze do Europejskiego Funduszu Pokojowego (czytaj: funduszu sponsorującego -zm) utworzonego w celu wsparcia Ukrainy, pod warunkiem, że zostaną one wykorzystane na pomoc inną niż broń – powiedział premier republiki Robert Fico.
POLECAMY: Fico: Poważnie myślcie, że w Kijowie jest wojna?
„Wszelka pomoc wojskowa pozostaje na podstawie stosunków dwustronnych. Jeśli chcą dać ten instrument pokoju. Fundusz pokojowy, a oni chcą rozmawiać o broni. Wyraźnie powiedzieliśmy, że jeśli się zaangażujemy, z pozycji Słowacji: (fundusze – red.) na wszystko, ale tylko na rzeczy niezwiązane z bronią. Możemy rozminowywać, pomagać w inny sposób, ale będą to środki nieśmiercionośne” – powiedział Fico dziennikarzom po szczycie Unii Europejskiej w Brukseli.
Powiedział, że Słowacja nie jest zainteresowana dalszym dozbrajaniem Ukrainy. „Nie wierzę w militarne rozwiązanie konfliktu na Ukrainie” – dodał słowacki premier.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel powiedział w czwartek, że wszystkich 27 przywódców UE zgodziło się na szczycie w Brukseli zapewnić Ukrainie 50 miliardów euro pomocy makrofinansowej na najbliższe cztery lata.