Były minister edukacji, Przemysław Czarnek, jest przekonany, że kluczem do porażki partii Prawo i Sprawiedliwość w wyborach było niechęć aż 20 procent Polaków do samej Polski. Dodatkowo, według Czarnka, winę za to niepowodzenie można przypisać, jak zaznaczył, bez wątpienia Niemcom, którzy rzekomo spiskują przeciwko Polsce.

POLECAMY: Tytuł „Dzbana Roku 2023” wędruje do Przemysława Czarnka

Czarnek odwiedził Radom w niedzielne popołudnie, gdzie spotkał się z wyborcami w Dworku Saskim. Już na wstępie nie ominął tematu trudnej sytuacji, w jakiej znajduje się kraj.

 My dzisiaj żyjemy w czasach rewolucji, rewolucji komunistycznej. Dziki najazd komunistów ponownie w Polsce zaczął się 13 grudnia 2023 roku – powiedział. – Dzicy komuniści głoszą szczytne hasła: równość, braterstwo, tolerancja, demokracja, prawda. Wtedy była [rewolucja] ludowa, teraz jest europejska. Każda rewolucja: i ta francuska, i ta komunistyczna, każdy marksizm musi być wprowadzany siłowo. Mówię to z pełną odpowiedzialnością, bo mówię to w Radomiu, niezwykle doświadczonym i mieście niezwykle ważnym dla najnowszej historii Polski. Wśród ludzi, którzy byli uczestnikami wydarzeń 1976 roku. Pod wieloma względami sytuacja, niestety, jest teraz gorsza niż w 1976 roku i z tego musimy sobie zdawać sprawę, musimy się jednoczyć, wspólnie spotykać, mówić o tym i przeciwstawiać się – dodał.

W dalszej wypowiedzi Czanek stwierdził, że obecnie sytuacja jest znacznie trudniejsza niż w czasach „komuny”, ponieważ wówczas Polacy mieli jeszcze możliwość prośby o wsparcie ze strony Zachodu. Obecnie natomiast wydaje się, że wszystkie strony sprzymierzyły się przeciwko nam. Na szczęście, mamy jeszcze partię PiS, która nie dała się oszukać podczas ostatnich wyborów – dodał.

– Przyszliście tu, bo jesteście Polakami światłymi, odpowiedzialnymi za losy ojczyzny. Jesteście też po to, by argumenty przekazywać w swoich rodzinach, w swoim sąsiedztwie, w swoich zakładach pracy, swoim znajomym i przede wszystkim swoim dzieciom – podlizywał się Czarnek.

Potem wskazał na genezę problemów – kompleksy Polaków.

 Ja na nie nie cierpię, dlatego że pochodzę ze zwykłej robotniczo-chłopskiej, katolickiej rodziny, więc dlaczego miałbym mieć kompleksy – tłumaczył polityk.

Potem dodał, że nawet 20 proc. Polaków czuje niechęć do własnego kraju i narodu. To zaś efekt kultury i edukacji. – Mamy ludzi, którzy tę postawę dosłownie urabiali w młodych ludziach przez całe dekady, stosując pedagogikę wstydu, mówiąc, że jesteśmy marni, zacofani, że w sumie to my z tymi Niemcami współpracowaliśmy, że nie potrzebujemy żadnych reparacji, a generalnie, to klękajcie przed wszystkimi narodami – wyliczał.

Zakaz prac domowych

Odnosząc się do zakazu prac dawkowych Czarnej zapewniał, że jako szef MEN robił, co tylko mógł, by jakoś uratować sytuację. Tyle że „oni” znów wszystko zepsują.

– Myślicie, że zakaz prac domowych jest dobry dla waszych dzieci? To jest dla ukształtowania tego pracownika, który będzie pięknie Niemca w rękę całował za to, że szparagi będzie mógł zbierać – tłumaczył realia wyborcom były szef MEN.

Entuzjastyczni zwolennicy Nowogrodzkiej zaczęli udzielać Czarnkowi wskazówek dotyczących działań. Zgłoszono potrzebę zatrzymania bieżącego trendu „szaleństwa”. Jedna z obecnych kobiet zaproponowała, aby skupić się na nagłaśnianiu nieprawidłowych działań przeciwników PiS, szczególnie odnosząc się do prezydenta Radomia, który jest z PO.

 Jak on się nazywa? Witkowski? Usłyszałem dziś, że on podtrzymuje pozew wobec państwa o zwrot 50 mln zł, które on zapłacił na utrzymanie oświaty w Radomiu. Ludzie, pogońcie tego człowieka! On nie rozumie, po co tu jest. Tak jak zadaniem każdego ojca jest utrzymanie swoich dzieci, tak zadaniem prezydenta jest prowadzenie oświaty – grzmiał Czarnek.

Jednak nie sprecyzował, o co dokładnie chodzi. Prezydent Radomia działa na rzecz dobra swojego miasta. Zgodnie z prawem, to państwo ma pokrywać koszty edukacji, w tym wynagrodzenia dla nauczycieli, a nie samorząd. Gminy ponoszą jedynie wydatki na remonty czy budowę nowych placówek. Problemem jest jednak niewystarczające finansowanie ze strony państwa, co skutkuje trudnościami dla samorządów. Stąd decyzja władz Radomia o domaganie się wspomnianych milionów złotych. Na ten temat pan Czarnek nie wspomniał…

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version