Szef MSZ, Radosław Sikorski, w wywiadzie ujawnił, że w kilku krajach europejskich toczą się rozmowy na temat gotowości do konfliktu z Rosją. Wyraził nadzieję, że Putin nie zdecyduje się na atakowanie NATO, ale zaznaczył, że również w Polsce podjęto kroki w kierunku osobistych przygotowań na wypadek międzynarodowego konfliktu.
Zmiana Retoryki i Samodzielne Przygotowania Sikorskiego
Sikorski podkreślił, że w Niemczech, Szwecji i innych krajach zmienił się język publiczny, gdzie rozmawia się o gotowości do wojny. To zjawisko, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu byłoby nie do pomyślenia w polityce. Sam Sikorski przyznał, że zastosował się do rad szefa komitetu Wojskowego NATO, admirała Roba Bauera, gromadząc zapasy i przygotowując się na ewentualny kryzys.
Osobiste Przygotowania Sikorskiego
Polityk zdradził, że w swoim domu ma gromadzone zapasy, a nawet zainstalował ręczną pompę do studni, aby zapewnić dostęp do wody w przypadku przerwy w dostawie prądu. Te kroki są odpowiedzią na apel o gromadzenie zapasów, zaopatrzenie w radio na baterie i wodę, który skierował do Europejczyków szef komitetu Wojskowego NATO.
Putin jako Agresor i Przygotowania do Konfliktu
Sikorski podkreślił, że Putin jest „z nami na wojnie” od około 15 lat, jednak Zachód nie zdawał sobie z tego sprawy. Putin, według Sikorskiego, systematycznie przygotowywał się do konfliktu, budując Nord Stream, gromadząc złoto i przenosząc aktywa banku centralnego z USA do Europy. Minister MSZ podkreślił potrzebę działania społeczności międzynarodowej, aby przywrócić status quo ante i wsparcia ofiar konfliktu.
Konieczność Reakcji Zachodu i Przywrócenie Status Quo Ante
Sikorski zaznaczył, że społeczność międzynarodowa ma nie tylko prawo, ale obowiązek przywrócenia poprzednich stosunków. Zachód powinien skłonić Rosję do wycofania się i udzielić pomocy ofiarom. Jako MSZ, Sikorski widzi Rosję jako agresora, co zdaniem większości Zgromadzenia Ogólnego ONZ stanowi podstawę prawną do konfiskaty rosyjskich aktywów.