Prezydent USA Joe Biden po raz drugi w ciągu kilku dni pomylił nazwiska europejskich przywódców, mówiąc, że w 2021 roku kontaktował się z byłym kanclerzem Niemiec Helmutem Kohlem, który zmarł w 2017 roku.
„A potem Helmut Kohl odwrócił się do mnie i powiedział: „Co by pan powiedział, panie prezydencie, gdyby wziął pan do ręki Times of London (gazetę – przyp. red.) i dowiedział się, że tysiąc osób wyważyło drzwi brytyjskiego parlamentu, zabijając po drodze kilku policjantów, aby uniemożliwić premierowi objęcie urzędu” – Bloomberg zacytował Bidena, który powiedział podczas zbiórki pieniędzy w Nowym Jorku.
POLECAMY: Biden skompromitował się, zakładając kask tyłem do przodu
Jak zauważono, prezydent najwyraźniej pomylił nazwiska Kohla i Angeli Merkel, która objęła stanowisko kanclerza Niemiec w 2021 roku. Następnie Biden ponownie powtórzył ten błąd.
Na początku tego tygodnia Biden opowiedział o niedawnej interakcji z prezydentem Francji Francois Mitterrandem, który zmarł prawie 30 lat temu.
Amerykański prezydent, obecnie 81-letni, często zgłasza podobne zastrzeżenia. Opowiadał na przykład, jak robił sobie zdjęcia z kongresmenką, której tak naprawdę nie było na wydarzeniu, mylił swoich ministrów, chińskich przywódców, a nawet po wstąpieniu Karola III na tron Anglii powiedział „Boże, chroń królową”, która do tego czasu zmarła.
