Zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli polskich przewoźników, rozważane jest wznowienie protestu na granicy z Ukrainą, a jednym z rozważanych wariantów jest strajk generalny.

POLECAMY: Przewoźnicy rozważają wznowienie blokady granic

Przypomnijmy, że przewoźnicy wcześniej blokowali przejście graniczne w Dorohusku od 8 listopada do 16 stycznia, a po podpisaniu porozumienia z rządem zawiesili protest do 1 marca. Jednak w poniedziałek Edyta Ozygała, przewodnicząca zawieszonego protestu, ogłosiła, że rozważany jest powrót do protestu na granicy z powodu zatrzymania polskiej ciężarówki na Ukrainie.

POLECAMY: Kaczka oskarżył Meklera o zabijanie ukraińskich przewoźników

Incident ten miał miejsce, gdy ciężarówka z pomocą humanitarną wjechała na Ukrainę 20 grudnia ubiegłego roku, a kierowca został zatrzymany wraz z pojazdem, gdy chciał wrócić do Polski w ostatnią sobotę. Polscy przewoźnicy uznają to za złamanie porozumienia z rządem, które przewidywało wydłużenie terminu przebywania. Podkreślają, że nie jest to pierwszy przypadek naruszenia warunków umowy.

Przewoźnicy wyrażają oburzenie brakiem efektów umowy zawartej z ministrem infrastruktury, Dariuszem Klimczakiem. Zdaniem przewoźników, mimo porozumienia z rządem, sytuacja w branży nie ulega poprawie od momentu zawarcia umowy blisko miesiąc temu.

„Sytuacja się nie zmieniła. Ukraińcy wjeżdżają tak, jak wjeżdżali, robią to, co robili, czyli demolują europejski rynek, nie tylko polski. Na tym dalej tracą m.in. polscy przewoźnicy” – komentuje w rozmowie z RIRM Waldemar Jaszczur, przewodniczący Komitetu Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu.

„W związku z tą sytuacją oraz z innymi incydentami, które się na okrągło pojawiają, jak i brakiem działań rządu w kwestii poprawy warunków polskich firm transportowych, w każdej chwili może nastąpić jakaś decyzja” – poinformował Jaszczur. „Rozważamy różnego rodzaju warianty włącznie ze strajkiem generalnym” – podkreślił.

POLECAMY: „Frajerzy, leniwi nieudacznicy, ograniczeni ludzie”. Ukraiński cham obraża polskich rolników

Przewoźnicy domagają się różnych postulatów, w tym wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla ukraińskich firm zajmujących się przewozem rzeczy, z wyłączeniem transportu pomocy humanitarnej oraz zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego. Wymagają również zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie, a także przeprowadzenia kontroli tych przedsiębiorstw. Dodatkowo, postulowany jest krok związany z likwidacją tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.

Warto dodać, że w nadchodzącym tygodniu rolnicy planują rozpoczęcie blokady przejść granicznych z Ukrainą. Plan obejmuje także blokadę węzłów komunikacyjnych i dróg dojazdowych do stacji kolejowych oraz portów, które służą do przeładunku produktów rolnych z Ukrainy.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version