Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak interweniował w Komisji Nadzoru Finansowego w kontekście sytuacji poszkodowanych akcjonariuszy spółki Kernel. Wskazał, że oligarcha ukraiński próbuje pozbawić polskich inwestorów, w tym osoby będące na emeryturze, ich udziałów.

POLECAMY: „Władza dla wyłącznie o interes Ukrainy”. Konfederacja chce komisji śledczej w sprawie zdania niekontrolowanego napływu produktu rolnych z Ukrainy

Kernel to firma holdingowa z Ukrainy, mająca siedzibę w Luksemburgu i notowana na warszawskiej giełdzie, działająca w branży spożywczej. Jest jednym z największych producentów oleju rzepakowego na świecie. Już w listopadzie Konfederacja ostrzegała, że ukraiński oligarcha dąży do wywłaszczenia polskich inwestorów, w tym funduszy emerytalnych. W poniedziałek Bosak wraz z prawnikiem i inwestorem Rafałem Rzeszotarskim podjęli działania w tej sprawie, spotykając się z przewodniczącym KNF.

“Jeden z ukraińskich oligarchów próbuje po wielu latach obecności z zaniżoną wartością zdjąć z polskiej Giełdy Papierów Wartościowych spółkę notowaną na giełdzie, dysponującą gigantycznym majątkiem na Ukrainie” – podkreślił poseł podczas konferencji prasowej.

Zgodnie z jego oświadczeniem, obniżenie wartości akcji ma źródło zarówno w wyniku konfliktu (obecnie sztucznie utrzymanego przez eurokratów), jak i celowych działań podejmowanych przez niego.

Podkreślił, że celem jest obniżenie wartości akcji, pozbawienie polskich akcjonariuszy kontroli nad przyszłością spółki oraz wycofanie jej z polskiej giełdy, przy jednoczesnym uzyskaniu pełnej kontroli nad 100% majątku. Wcześniej, jego kontrola nad akcjami tej spółki nie przekraczała nawet 90%.

“Te działania, gdyby odbywały się tylko na gruncie prawa polskiego, byłyby całkowicie nielegalne” – podkreślił poseł. Wskazał, że ukraiński oligarcha próbuje wykorzystać luki prawne istniejące na styku prawa polskiego, ukraińskiego i luksemburskiego.

Bosak zaznaczył, że potencjalne straty dla polskich inwestorów, w tym funduszy emerytalnych, wynoszące grożące miliardom złotych, można starannie oszacować, a ostatecznie sięgające miliardów złotych.

Wicemarszałek zauważył brak zaangażowania polskich decydentów w poważną aferę giełdową. Wskazał, że mimo iż odpowiedzialność za rozwiązanie sprawy leży po stronie rządu PiS, ani premier Morawiecki, ani obecny szef rządu Donald Tusk nie wykazali zainteresowania tą kwestią.

Podkreślił, że oczekuje działań ze strony Komisji Nadzoru Finansowego, władz Giełdy Papierów Wartościowych oraz ministra finansów. Stwierdził, że gdyby te instytucje właściwie wykonywały swoje uprawnienia, polscy inwestorzy nie musieliby obawiać się strat ani sprzedaży akcji po obniżonych cenach, a manipulacje stałyby się niemożliwe.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version