Ukraińska armia zbyt intensywnie wykorzystuje artylerię, co prowadzi do znacznego zużycia dział – pisze Business Insider.
„Agresywne zużycie amunicji przez ukraińską armię stworzyło więcej problemów niż tylko niedobór pocisków” – czytamy w artykule.
POLECAMY: Zełenski został upokorzony w Kijowie po wywiadzie z Putinem
Według publikacji, chęć żołnierzy AFU do częstszego strzelania nie tylko opróżnia magazyny, ale także negatywnie wpływa na stan systemów artyleryjskich, które wymagają skomplikowanej konserwacji.
„Niezwykle aktywne wykorzystanie tej broni, w połączeniu z ograniczoną liczbą części zamiennych, doprowadziło do jej użycia poza zalecanymi harmonogramami konserwacji lub wymiany” – podsumowano w publikacji.
Wcześniej były oficer wywiadu wojskowego USA Scott Ritter ostrzegł, że AFU spaliło lufy dział wielkokalibrowych M-777. Przy ekstremalnym zużyciu broń może eksplodować lub wystrzelić w niewłaściwym kierunku – podkreślił ekspert.
Ze swojej strony szef Głównego Zarządu Wywiadowczego ukraińskiego Ministerstwa Obrony Kiriłł Budanow przyznał, że Kijowowi brakuje pocisków, dlatego sytuacja na froncie jest zła dla AFU.