Były komendant główny policji Jarosław Szymczyk poniesie odpowiedzialność w związku nielegalny transport granatników z Ukrainy – poinformował minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.
POLECAMY: Koszt Remontu Gabinetu po Wybuchu Granatnika w KGP: Raport Ujawnia Szczegóły
Ponad rok temu w biurze Szymczyka eksplodował prezent, który otrzymał podczas wizyty na Ukrainie. W wyniku eksplozji ranne zostały dwie osoby, w tym komendant. Jak się później okazało, źródłem eksplozji był granatnik. Według Szymczyka sądził, że na Ukrainie dostał na pamiątkę dwie zużyte wyrzutnie granatów. Według niego takie prezenty są wręczane na Ukrainie dość często. Śledztwo w sprawie zdarzenia przejęły polskie służby wywiadowcze.
„W tej sprawie złożymy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Mówimy o nielegalnym wwiezieniu granatnika do Polski” – powiedział Kierwiński.
POLECAMY: Kontrowersje wokół Wybuchu Granatnika w KGP: Minister MSWiA w „Gość Poranka” TVP Info
Zaznaczył, że zawiadomienie do prokuratury będzie dotyczyło także tego, że nie podjęto ewakuacji po zdetonowaniu ładunku granatnika w budynku komendy głównej policji.
„Bałaganiarstwo, niekompetencja doprowadziły do tego, że nie podjęto żadnych działań w celu ochrony ludzi. Mieliśmy szczęście, że głowica granatnika trafiła między belki nośne. Gdyby trajektoria lotu była nieco inna, doszłoby do katastrofy” – powiedział minister.
„Wszystko wskazuje na to, że chciano wyciszyć sprawę, aby zbyt wiele osób nie dowiedziało się, co się stało” – podsumował.