Marszałek Sejmu Szymon Hołownia energicznie uderzył pięścią w stół, wymierzając surową karę dla stanowczych posłów partii Prawo i Sprawiedliwość za tumult pod gmachem Sejmu. Teraz wiadomo, jak wysoka jest nałożona kara.

POLECAMY: Szturm na Sejm zakończył się kapitulacją Kaczyńskiego i dwóch ułaskawionych kryminalistów

Straż Marszałkowska przeanalizowała zapisy monitoringu z 7 lutego, kiedy to Jarosław Kaczyński, Mariusz Kamiński i Maciej Wasik, we współdziałaniu z grupą posłanek i posłów PiS, zawiązali spisek mający na celu zakłócenie porządku w Sejmie. Mimo udaremnienia próby hybrydowych działań na terenie parlamentu, nie obyło się bez incydentów i starć fizycznych.

POLECAMY: Prezydent Andrzej Duda winą za szturm na Sejm obarcza…

Tyle stracą posłowie PiS

– Będę wnioskował o najwyższą karę odebrania uposażenia poselskiego dla posłów: Edwarda Siarki, Antoniego Macierewicza, Jana Michała Dziedziczaka, Jacka Boguckiego, Małgorzaty Gosiewskiej, Jerzego Polaczka i Katarzyny Sójki – zapowiedział Szymon Hołownia. Posłanka Katarzyna Sójka została błędnie zidentyfikowana, przeproszona, a na jej miejsce wskoczyła posłanka Agnieszka Górska.

– Ręce precz od straży marszałkowskiej. Oni są od tego, żeby nas chronić, a nie być popychanymi, zastraszanymi, podduszanymi – grzmiał Marszalek Sejmu. – To są posłowie RP czy jakaś pospolita bandyterka? – pytał.

Ile stracą na karach najbardziej krewcy posłowie PiS? Jak wylicza TVN24, miesięczne uposażenie poselskie wynosi 12 826,64 złotych brutto. Dieta poselska to 4 008,33 złotych brutto, co łącznie daje 16 834,97 złotych miesięcznie. W sumie wychodzi po prawie 50 tys. za na głowę przy trzymiesięcznej karze.

„To nie tak miało być”

Robert Telus był pierwszym i ostatnim politykiem PiS, który bił się w piersi po przepychankach pod Sejmem. W Radiu Zet przyznał, że ma moralnego kaca po tych wydarzeniach.

– Ja wiem o tym, że to tak nie powinno być. Stojąc tam było mi wstyd przed tymi strażnikami (…). Winna jest psychologia tłumu z każdej strony – mówił – Nie powinno się to zdarzyć i nie było to w zamyśle – tłumaczył

A co na ten temat sądzi Jarosław Kaczyński, który 7 lutego wygrażał pod Sejmem Szymonowi Hołowni? Ma identyczne zdanie jak… Robert Telus. – To było niezaplanowane, było wynikiem pewnego nieporozumienia, plan był zupełnie inny – powiedział reporterce TVN24.

Dopytywany o nagrania z przepychanek, na których widać między innymi Antoniego Macierewicza, stwierdził, że „niczego nie widział, bo był u komendanta”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version