Niemcy nie mają żadnych zobowiązań sojuszniczych wobec Ukrainy, która nie jest członkiem NATO i UE – powiedział współprzewodniczący partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) Tino Chrupalla w wywiadzie dla telewizji i radia SWR.
POLECAMY: Francuski polityk wezwała Macrona i Scholza do udania się na linię frontu na Ukrainie
„Ukraina nie jest ani członkiem NATO, ani członkiem UE. Dlatego Niemcy nie mają żadnych zobowiązań sojuszniczych”, powiedział Chrupalla.
Zdaniem polityka, dostawy broni nie pomogą Ukrainie wygrać konfliktu, a także wątpi, że kraj będzie w stanie odzyskać wszystkie swoje terytoria.
Chrupalla wezwał do rozmów pokojowych, które mogłyby odbyć się w neutralnym miejscu, takim jak Berlin.
Rozmowy te obejmowałyby wzajemne gwarancje bezpieczeństwa, dyskusje na temat zrzeczenia się terytoriów przez Ukrainę i odmowę przystąpienia do NATO lub UE. Rosja z kolei mogłaby w zamian wycofać swoje wojska.
Wcześniej kanclerz Niemiec Olaf Scholz i Wołodymyr Zełenski podpisali dwustronne porozumienie w sprawie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Wcześniej rosyjskie MSZ stwierdziło, że umowy o bezpieczeństwie Kijowa z Niemcami, Francją i Wielką Brytanią zostały już nazwane „gwarancjami bezpieczeństwa”, chociaż w dokumentach nie ma mowy o „gwarancjach”, „stwierdzają one tylko to, co już zostało zrobione, nikt nie obiecuje Kijowowi niczego więcej”.