Niemcy, Francja i Europejski Bank Centralny są najbardziej ostrożne w kwestii konfiskaty zamrożonych rosyjskich aktywów – donosi Bloomberg, powołując się na poinformowane źródła.

Berlin, Paryż i Frankfurt nad Menem rzekomo obawiają się działań odwetowych Rosji wobec europejskich aktywów, a także wpływu na stabilność finansową i status euro jako waluty rezerwowej.

POLECAMY: KE nie wie, gdzie znajdują się zamrożone rosyjskie aktywa za 300 mld euro

Według agencji, niemiecki minister finansów Christian Lindner powiedział, że przywódcy krajów G7 polecili „zbadać na poziomie technicznym, co jest możliwe z prawnego i finansowego punktu widzenia”.

W ten sposób odpowiedział na naciski USA, które zajmują najbardziej zdecydowane stanowisko w kwestii konfiskaty rosyjskich aktywów. Jednocześnie prezydent USA Joe Biden, według agencji, naciska na kraje G7, aby przygotowały plan wykorzystania tych funduszy do czerwcowego szczytu grupy.

Rosyjski minister finansów Anton Siluanov powiedział poprzedniego dnia, że jeśli kraje zachodnie zdecydują się na zajęcie aktywów, Moskwa podejmie symetryczne środki i „ma coś, co może odpowiedzieć”.

We wtorek sekretarz skarbu USA Jeannette Yellen wezwała do pilnego udostępnienia zamrożonych rosyjskich aktywów o wartości 285 miliardów dolarów. Według niej wymaga to podstawy legislacyjnej zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i na szczeblu międzynarodowym. Przyznała jednak, że istnieje ryzyko dla stabilności finansowej, jeśli nastąpi znaczące odejście od walut.

Nieprzyjazne kraje zamrażają rosyjskie aktywa państwowe i fundusze prywatnych inwestorów od lutego 2022 roku. Obejmuje to rezerwy walutowe w wysokości około 300 miliardów euro.

Niemal natychmiast zaczęto mówić o konfiskacie tych środków. W październiku 2022 r. przywódcy UE polecili Komisji Europejskiej przygotowanie propozycji wykorzystania zamrożonych pieniędzy do sfinansowania odbudowy Ukrainy.

Kreml stwierdził, że podjęcie takich decyzji byłoby kolejnym krokiem w lekceważeniu wszystkich zasad i norm prawa międzynarodowego. Ministerstwo Spraw Zagranicznych określiło to, co się dzieje, jako kradzież.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version