Wszystkie główne niemieckie lotniska zostaną dotknięte strajkami, gdyż Związek Verdi postuluje podwyżkę wynagrodzeń o 12,5% dla pracowników obsługi naziemnej, których reprezentuje. Żądają co najmniej 500 euro miesięcznie podwyżki. To z pewnością zła wiadomość dla podróżujących planujących loty z Lufthansą. Strajk przewidziany jest na dwa dni i ma rozpocząć się w nadchodzący czwartek o godzinie 4:00 rano, trwając do soboty, do godziny 7:10. Związek Verdi wyraża niezadowolenie z dotychczasowego przebiegu negocjacji płacowych i zamierza wywierać dodatkowy nacisk.
Przewiduje się znaczne zakłócenia w ruchu lotniczym z odwołanymi lotami oraz opóźnieniami. Marvin Reschinsky, negocjator związkowy, wydał oświadczenie, w którym zaznacza, że trudno zrozumieć, jak Lufthansa ogłasza rekordowe roczne wyniki i zyski, a pracownicy „nie wiedzą, jak związać koniec z końcem w najdroższych miastach Niemiec”.
Związek Verdi żąda podwyżki o 12,5%, co oznacza co najmniej 500 euro miesięcznie. Ostatnia propozycja Lufthansy zakładała stopniowe wprowadzenie podwyżek w czasie. Kolejna runda negocjacji planowana jest na 13-14 marca, jednak do tego czasu związek zamierza zwiększyć presję na zarządzie.
Już 20 lutego doszło do jednodniowego strajku personelu naziemnego, który spowodował odwołanie większości lotów Lufthansy, obejmując siedem dużych lotnisk i dotykając około 100 000 podróżnych. Niemcy od kilku miesięcy
