Zgodnie z obecnym etapem klimatycznej propagandy, pompy ciepła są przedstawiane jako ekologiczna i ekonomiczna alternatywa dla tradycyjnych systemów ogrzewania. Niemniej jednak, rzeczywistość prezentuje się zupełnie inaczej. W sieci pojawił się kolejny przypadek wściekłego właściciela domu, który musi ponosić ogromne koszty związane z zużyciem prądu przez tę technologię.

POLECAMY: Właściciele Pomp ciepła mają nowy problem. Żal i pretensja

Pompy ciepła są urządzeniami wykorzystującymi energię cieplną z otoczenia (taką jak powietrze, woda czy grunt) do ogrzewania domów oraz wody użytkowej. Mimo że są one promowane przez ekologów, a politycy tworzą programy finansowania, jak „Czyste Powietrze” czy „Mój Prąd”, to jednak część osób, które dały się przekonać argumentom dotyczącym ochrony środowiska, teraz doznaje rozczarowania. Okazuje się, że pompy ciepła są wyjątkowo „prądożerne”, co przekłada się na wysokie rachunki za energię elektryczną. Na przykładzie pana Mirosława, który opisał swój przypadek na forum internetowym, widać, że koszty ogrzewania „ekologicznym” urządzeniem mogą sięgać nawet 2,5 tysiąca złotych miesięcznie w okresie listopad-grudzień.

POLECAMY: Założyła fotowoltaikę i pompę ciepła jak dostała rachunek za prąd oczy wyskoczyły jej z orbity

Wielu użytkowników internetowych próbuje zrozumieć, dlaczego zużycie energii przez pompę ciepła jest tak duże. Sugerują, że może to być wina niskiej jakości sprzętu, nadmiernego wykorzystania mocy do ogrzewania, czy też modowego podejścia do ekologii, które generuje dodatkowe koszty.

Przykład pana Mirosława nie jest odosobniony – wielu właścicieli pomp ciepła doświadcza szoku, widząc wysokie rachunki za prąd. Prąd w Polsce jest drogi, a ograniczenie jego zużycia jest utrudnione. W związku z tym, posiadacze pomp ciepła mogą się spodziewać nawet kilku tysięcy złotych wydatków rocznie na ogrzewanie.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version