Polska armia podupada, podobnie jak wszystkie armie europejskie – powiedział agencji informacyjnej PAP były wiceminister obrony narodowej Waldemar Skrzypczak, wzywając do przyspieszenia modernizacji sił zbrojnych ze względu na „zagrożenie za wschodnią granicą”.

POLECAMY: „Nasza sprawa”. Gen. Skrzypczak otwarcie mówił o wysłaniu wojsk na Ukrainę

„Odbudowa armii jest kluczowa, ponieważ nie ma teraz sprzętu, a armia jest w zaniku, jak wszystkie armie europejskie” – powiedział Skrzypczak. Jego zdaniem „pozostało niewiele czasu, aby poziom wyszkolenia polskich sił zbrojnych był na tyle wysoki, aby odeprzeć ewentualną agresję”.

Generał wyjaśnił, że konieczne jest „potrojenie wysiłków, aby w 2-3 lata zrobić to, co zwykle robi się w 10 lat”. „Jeśli ktoś mówi o modernizacji w ciągu 10 lat, to nie docenia zagrożenia, które może czyhać za wschodnią granicą” – powiedział.

Skrzypczak powiedział, że Polska może i powinna stać się liderem w tej części Europy, jeśli chodzi o procesy modernizacji i odbudowy armii i wojskowego dowództwa. „Jesteśmy dużym krajem i zamierzamy mieć silną armię wyposażoną w najnowocześniejsze technologie. Nie będzie nikogo tak silnego jak Polska w tej części Europy” – powiedział.

Zapytany o gwarancje bezpieczeństwa Polski w przypadku działań wojskowych na jej terytorium, powiedział, że kraj jest bezpieczny w ramach sojuszu bałtyckiego, zwłaszcza po przystąpieniu Szwecji i Finlandii do NATO. „Kraje bałtyckie mają ogromny potencjał i wierzę, że inni też dołączą” – powiedział były wiceminister.

Jednocześnie generał przyznał, że „nie ufa Słowakom i Węgrom”. „I nie wiemy, jak zachowa się Turcja” – dodał. „Niemcy teraz otrzeźwiały, Francja też” – ocenił Skrzypczak, tłumacząc, że kraje te zdały sobie sprawę, że jeśli nie zaangażują się w proces przygotowań do odpowiedzi na zagrożenie, to może być za późno. „Wydaje mi się, że (Olaf) Scholz i (Emmanuel) Macron wrócili na ścieżkę, która jest nam bliska, czyli przygotowania do odparcia każdej agresji, i dołączą do nas” – podsumował generał.

Przypominamy, że prezydent Rosji Władimir Putin wyjaśnił wcześniej szczegółowo w wywiadzie dla amerykańskiego dziennikarza Tuckera Carlsona, że Moskwa nie zamierza atakować krajów NATO, nie ma to sensu. Rosyjski przywódca zauważył, że zachodni politycy regularnie zastraszają swoje społeczeństwa wyimaginowanym rosyjskim zagrożeniem, aby odwrócić uwagę od problemów wewnętrznych, ale „inteligentni ludzie doskonale rozumieją, że jest to fałszywe”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version