Wyznaczono termin najbliższego posiedzenia Kolegium Sądu Okręgowego w Olsztynie. Jest to efekt wszczętej procedury odwołania sądów w Olsztynie, Bartoszycach, Biskupcu i Kętrzynie. Wśród nich są „prezes” Sądu Okręgowego w Olsztynie Michał Lasota i „prezes” Sądu Rejonowego w Olsztynie i członek KRS Maciej Nawacki.
POLECAMY: Bodnar zawiesza pokemonków piastujących stanowiska neoprezesów sądów na Warmii i Mazurach
Przypominamy, że decyzją ministra Bodnara okupanci zarządczych stanowisk w sądach zostali zawieszeni. Sędziowie mówią o Michale Lasocie i Macieju Nawackim jako osobach skompromitowanych. Jaka jest ich „linia obrony”?
POLECAMY: Afera w wągrowieckim sądzie. Neosędzia Jurkiewicz nie ogłaszał wyroków i kierował je do wykonania
Według informacji udzielonych przez rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Olsztynie, ustalono, że następne posiedzenie Kolegium odbędzie się 19 marca 2024 roku o godzinie 10:00. Decyzję tę podjął sędzia Wacław Bryżys, pełniący obowiązki prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie po zawieszeniu Michała Lasoty.
„Przedmiotem obrad Kolegium, oprócz spraw bieżących, będzie także zaopiniowanie wniosku Ministra Sprawiedliwości w sprawie odwołania z funkcji Prezesa i Wiceprezesów Sądu Okręgowego w Olsztynie, Prezesa i Wiceprezesów Sądu Rejonowego w Olsztynie oraz Prezesów Sądów Rejonowych w Bartoszycach, Biskupcu i Kętrzynie.” – przekazał rzecznik SSO Adam Barczak.
Chodzi o:
– prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie Michała Lasotę i wiceprezesów: Marcina Czapskiego i Tomasza Kosakowskiego;
– prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego oraz wiceprezesów: Tomasza Koszewskiego i Adama Jaroczyńskiego;
– prezesa Sądu Rejonowego w Bartoszycach Mirosława Skowyry;
– prezesa Sądu Rejonowego w Biskupcu Tomasza Turkowskiego;
– prezesa Sądu Rejonowego w Kętrzynie Tomasza Cichockiego.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zawiesił prezesów okręgu olsztyńskiego 11 marca. Następnie poinformował kolegium Sądu Okręgowego w Olsztynie o swoim zamiarze odwołania ich z funkcji. Równocześnie zażądał wyrażenia przez Kolegium opinii w tej sprawie. Warto zauważyć, że Minister Bodnar, podejmując decyzję o odwołaniu, nie jest zobowiązany do uwzględnienia opinii Kolegium.
Propagandowy portal „wPolityce” szerzący pisowską dezinformację poprosił Nawackiego – zdemoralizowanego prawnie członek przestępczej grupy działającej pod szyldem KRS i ochranianej przez Sudę o komentarz.
„To decyzja polityczna i tak ją traktuję. Zarzuca mi się, że byłem członkiem KRS i złożyłem podpis polityczne zarzuty. Było tylko kwestią czasu, kiedy minister sprawiedliwości zachowa się tak wobec okręgu olsztyńskiego. Dziwne, że aż tak późno. Minister sprawiedliwości nie pojawił się nagle 13 grudnia. To funkcja kontynuacyjna. To oznacza, że wszystkie przywołane okoliczności (przez Adama Bodnara — red.), które nie stanowiły jakiejkolwiek przeszkody dla sprawowania funkcji prezesa sądu, znane były resortowi sprawiedliwości przez ostatnie sześć lat. Nigdy też nie były podnoszone jako przesłanki negatywne dla pełnienia przez moją osobę funkcji prezesa sądu” – powiedział neosędzia Nawacki.