W ostatnich dniach pojawiła się informacja, która wzbudziła wiele dyskusji wśród kierowców sprowadzających pojazdy zza granicy do Polski. Chodzi o wprowadzenie tzw. opłaty rejestracyjnej, którą wiceminister klimatu Krzysztof Bolesta tłumaczy jako modyfikację już istniejącej akcyzy. Jak zapewnia, zmiana ta ma być neutralna finansowo dla kierowców.

Będzie nowa opłata za samochód

Według danych przekazanych przez Lega Artis, nowa opłata ma zastąpić dotychczasową akcyzę, która obowiązuje przy sprowadzaniu samochodu spoza Polski. Jej stawka wynosić będzie 3,1 proc. wartości pojazdu dla silników o pojemności do 2 litrów oraz 18,6 proc. dla aut z większymi silnikami.

Warto zaznaczyć, że w miejsce obecnej akcyzy pojawi się nowa opłata, której naliczanie będzie miało ograniczyć napływ starych pojazdów emitujących zanieczyszczenia, zachowując jednocześnie społeczną sprawiedliwość i neutralność finansową. Wiceminister Bolesta wyjaśniał na platformie X, że celem nowego mechanizmu jest również zachęcenie do zakupu bardziej ekologicznych samochodów.

Jednakże, mechanizm działania nowej opłaty nie jest jeszcze w pełni gotowy, co może budzić pewne obawy i wątpliwości wśród kierowców. Wiadomo jedynie, że ma ona zastąpić akcyzę, ale szczegóły wciąż pozostają niejasne.

Co istotne, nowa opłata nie będzie dotyczyć samochodów już zarejestrowanych w kraju. To oznacza, że przy zakupie takiego pojazdu nie będą naliczane dodatkowe koszty, co stanowi pewną ulgę dla obecnych właścicieli aut.

Podkreślić należy, że wprowadzenie opłaty rejestracyjnej to jeden z kamieni milowych w Krajowym Planie Odbudowy. Jak donosiły wcześniejsze informacje, planowano również inną opłatę – od posiadania samochodu spalinowego. Jednakże, marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział wycofanie się z tego zobowiązania, co oznacza, że Polska będzie dążyła do usunięcia tego punktu z listy zakładanych reform.

Wynika to z wcześniejszych zapowiedzi ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, która przed kilkoma dniami informowała o chęci renegocjacji polskiego KPO i wykreśleniu punktu dotyczącego opłaty od posiadania aut spalinowych. To decyzja, która może spotkać się z różnymi reakcjami, zwłaszcza w kontekście walki ze zanieczyszczeniem środowiska i promowania bardziej ekologicznych rozwiązań w transporcie.

Ostateczne kształty i skutki wprowadzenia nowej opłaty oraz ewentualne wycofanie się z opłaty od posiadania aut spalinowych pozostają na razie kwestią dyskusji i negocjacji. Jednakże, w obliczu zmian w polityce dotyczącej opłat samochodowych, kierowcy z pewnością będą obserwować rozwój sytuacji z zainteresowaniem.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version