Europoseł Suwerennej Polski, Patryk Jaki, wyraził stanowisko, że zaakceptowanie Zielonego Ładu stanowi „ogromny błąd, który zaszkodził prawicy i Polsce”. Odpowiedzialność za ten krok przypisał byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu oraz jego środowisku w ramach Prawa i Sprawiedliwości.
POLECAMY: Czaputowicz: „Morawiecki zasłużył na pomnik w Brukseli”
W trakcie wtorkowej rozmowy w Radiu RMF24, Patryk Jaki skomentował wypowiedzi posła PiS i byłego szefa KPRM, Michała Dworczyka, który na antenie RMF FM wspomniał o „układzie pasożytniczym” z udziałem Suwerennej Polski.
POLECAMY: „Ktoś te wszystkie dziadostwa klimatyczne w UE podpisywał”. Jaki skomentował PiS i Morawieckiego
„Od dłuższego czasu część polityków Suwerennej Polski, w tym Patryk Jaki, krytykuje mniej lub bardziej otwarcie działania Prawa i Sprawiedliwości. Jeżeli tak bardzo negatywnie oceniają to, co się dzieje w naszej formacji, tak krytycznie oceniają kierownictwo to zastanawiam się, co jeszcze robią w Zjednoczonej Prawicy – mówił Dworczyk. Jego zdaniem, „dzisiaj to jest rodzaj układu pasożytniczego”.
POLECAMY: W upadłej partii Kaczyńskiego kolejna wewnętrzna afera. Mastalarek krytykuje Błaszczaka
Patryk Jaki, odnosząc się do wypowiedzi byłego szefa Kancelarii Premiera, zaapelował o uspokojenie emocji i powstrzymanie się od używania wulgarnego języka po stronie ludzi Mateusza Morawieckiego, twierdząc, że służy to tylko [premierowi Donaldowi – red.] Tuskowi. Dodatkowo zaznaczył, że nie ma mowy o końcu Zjednoczonej Prawicy.
POLECAMY: RMF: Polska zadecyduje o ostatnim filarze „Zielonego Ładu”
„Wprost przeciwnie. My dodajemy wiarygodności projektom Zjednoczonej Prawicy” – skomentował.
Podobnie jak inni politycy Suwerennej Polski, Patryk Jaki krytykuje poprzedni rząd pod przywództwem Mateusza Morawieckiego za zgodę na wprowadzenie Zielonego Ładu. Zdaniem tego europosła, decyzja ta „nie była dobra przede wszystkim dla Polski”.
POLECAMY: Konfederacja alarmuje: Zielony Ład zagraża wywłaszczeniu „nieekologicznych” domów
„To był ogromny błąd, który zaszkodził prawicy i Polsce. To odpowiedzialność Mateusza Morawieckiego, a nie całego środowiska – powiedział Jaki, cytowany przez RMF. „Rząd się nie zgadzał na Zielony Ład. Tę decyzję podjął sam Mateusz Morawiecki bez zgody koalicjanta”.
Europoseł Suwerennej Polski, Patryk Jaki, wyraził stanowisko, że zaakceptowanie Zielonego Ładu stanowi „ogromny błąd, który zaszkodził prawicy i Polsce”. Odpowiedzialność za ten krok przypisał byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu oraz jego środowisku w ramach Prawa i Sprawiedliwości.
W trakcie wtorkowej rozmowy w Radiu RMF24, Patryk Jaki skomentował wypowiedzi posła PiS i byłego szefa KPRM, Michała Dworczyka, który na antenie RMF FM wspomniał o „układzie pasożytniczym” z udziałem Suwerennej Polski.
„Skoro prowokują i piszą, że to ja nie rozumiem UE a oni tak, to przypomnijmy co zrobili: uzależnienie wypłaty środków od kryterium “leworządności”; uzależnienie wypłaty KPO od wypełnienia ideologicznej wersji KPP; uzależnienie wypłaty środków od kamieni milowych; wobec skarg Tuska – likwidacja Izby Dyscyplinarnej dla sędziów i prokuratorów; list do samorządów, aby wycofali się z uchwał “anty LGBT” czyli ochrony rodzinny; 12 wymuszonych poprawek do ustaw sądowych ratujących Kastę i “test bezstronności sędziego” etc.; brak weta na F55 [Fit for 55 – red.] i pakiet klimatyczny (…) A w zamian nie dostaliśmy NIC! Przegrane wybory i kastę, która się z nas śmieje i Niemców, którzy pękali ze śmiechu jak widzieli jak robią Was w konia. Cała Suwerenna Polska was ostrzegała, to samo robiło wiele osób na całej prawicy (…). Wy jednak byliście uparci i mamy dziś efekty. Teraz trzeba zakończyć dyskusję i walczyć z Tuskiem. Jednak obóz musi wyciągać wnioski i o to tylko proszę”.
Kilka dni temu Paweł Jabłoński, były wiceszef MSZ z ramienia PiS, zareagował na wpis byłego wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kalety z Suwerennej Polski, oskarżając polityków SP o to, że to ich „radykałowie-krzykacze zniechęcali umiarkowanych wyborców”, którzy poparli Trzecią Drogę.
W odpowiedzi Kaleta zwrócił się do niego, zauważając, że „po przyjęciu pewnych ustaw w grudniu 2017 roku i zmianie premiera, Wasza ekipa w KPRM obiecywała takie prowadzenie rozmów z UE, że spory zostaną rozwiązane”.
„Masz tupet, bo od 2018 roku zmiany ustaw o SN mające być “kompromisami” były przygotowywane właśnie przez Ciebie. Mamiliście obóz i wyborców, że wszystko macie pod kontrolą. (…) Przygotowaliście od 2018 roku 5 ustaw(!), które miały zamykać spór z UE. Za każdym Waszym ustępstwem UE składała nowe żądania, a opozycja z sędziami dostawali wiatru w żagle. Nasze ustawy, które miały zakończyć ten chaos były przez Was blokowane, ponieważ “zniweczy to rozmowy z UE”. (…) Latami blokowaliście w obozie nasze projekty, forsowaliście te dogadane z UE, teraz nas winicie, że sprawy poszły w złym kierunku” – napisał były wiceminister.
„Wszystkie te Wasze ustępstwa znacząco ograniczyły polską suwerenność. Dały UE legitymację do ingerowania w wewnętrzne sprawy Polski wbrew przyznanym kompetencjom. Weszliście z UE w niebezpieczną grę, którą przegraliście” – dodał.
