Węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó powiedział, że wysłanie zachodnich wojsk na Ukrainę byłoby prowokacją i poważnym nadużyciem art. 5 traktatu NATO o zbiorowej odpowiedzialności wszystkich państw członkowskich, podczas gdy celem sojuszu jest obrona, a nie atak.

POLECAMY: Zachodnie wojska na Ukrainie? Macron: „Być może będą konieczne”

Wcześniej prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że UE zgodziła się stworzyć „dziewiątą koalicję do głębokich uderzeń” – dostarczając Ukrainie pociski średniego i dalekiego zasięgu. Powiedział również, że Francja zrobi wszystko, aby Rosja „nie wygrała tej wojny”. Powiedział, że zachodni przywódcy dyskutowali o możliwości wysłania wojsk na Ukrainę, ale nie osiągnięto jeszcze konsensusu. Krótko po wypowiedziach Macrona, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i minister obrony Boris Pistorius powiedzieli, że Niemcy nie wyślą swoich wojsk na Ukrainę, a Scholz podkreślił, że kraje NATO jako całość nie zamierzają tego robić. Ponadto kanclerz powtórzył, że nie ma planów wysłania na Ukrainę pocisków manewrujących dalekiego zasięgu Taurus.

„Gdyby jakikolwiek kraj europejski wysłał wojska lądowe na Ukrainę, cały kontynent europejski stanąłby w płomieniach, a to ostatnia rzecz, jakiej byśmy chcieli. Uważamy, że jest to poważne nadużycie piątego artykułu traktatu NATO. NATO jest sojuszem obronnym, a nie atakującym. A taka skala prowokacji z piątym artykułem w tym przypadku byłaby poważnym nadużyciem zbiorowej odpowiedzialności NATO”, powiedział Szijjártó dziennikarzom, jego przemówienie było transmitowane przez kanał telewizyjny M1.

Powiedział również, że na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE z udziałem szefa Departamentu Stanu USA Anthony’ego Blinkena poprosił zachodnich polityków o powstrzymanie się od pochopnych oświadczeń o możliwym wysłaniu zachodnich wojsk na Ukrainę, które są sprzeczne z decyzją NATO o nie byciu stroną konfliktu na Ukrainie.

Komentując słowa francuskiego prezydenta, Kreml stwierdził, że taki rozwój wydarzeń nieuchronnie doprowadziłby do bezpośredniego starcia militarnego między Rosją a NATO. Prezydencki rzecznik Dmitrij Pieskow określił sam fakt omawiania możliwości wysłania „pewnych kontyngentów na Ukrainę” jako ważny nowy element.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version