ETPC w Strasburgu stwierdził, że Polska naruszyła postanowienia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, odrzucając prośbę Sieci Obywatelskiej Watchdog o udostępnienie kalendarzy spotkań szefostwa Trybunału Konstytucyjnego. Przypominamy, że obecnie Trybunał Konstytucyjny jest organem nielegalnym właśnie z powodu Przyłębskiej oraz kilku sędziów dublerów.

POLECAMY: Sejm przyjął uchwałę „delegalizującą” nielegalny Trybunał Konstytucyjny

Początki sprawy sięgają 2017 roku, gdy w mediach pojawiły się liczne doniesienia o potencjalnych spotkaniach Julii Przyłębskiej i Mariusza Muszyńskiego z ówczesnym koordynatorem służb specjalnych, Mariuszem Kamińskim. W tym czasie Trybunał Konstytucyjny rozpatrywał sprawę związaną z uniewinnieniem Kamińskiego przed ostatecznym wyrokiem skazującym, co wywołało podejrzenia, że wiodący sędziowie TK mogli spotykać się z osobą, nad którą toczyło się postępowanie karnego, nad którym ten sąd miał orzekać. Czy kalendarze działalności kierownictwa TK to dokumenty wewnętrzne?

W celu rozwiania tych wątpliwości, Sieć Obywatelska Watchdog Polska, organizacja pozarządowa zajmująca się przejrzystością życia publicznego, złożyła prośbę o udostępnienie kalendarzy spotkań prezydenta i wiceprezydenta Trybunału. Jednakże odmówiono im tego, argumentując, że są to „dokumenty wewnętrzne” i nieoficjalne, w związku z czym nie mają one charakteru informacji publicznej. Organizacja domagała się także udostępnienia listy osób wchodzących i wychodzących z siedziby TK, jednak taki rejestr nie był prowadzony.

Watchdog Polska złożyła skargę do WSA w Warszawie, który jednak podtrzymał interpretację Trybunału, że dzienniki spotkań nie stanowią informacji publicznej. Podobnego zdania był także Naczelny Sąd Administracyjny. W związku z tym w lutym 2020 roku organizacja złożyła sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, zarzucając Polsce naruszenie artykułu 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który gwarantuje m.in. „wolność otrzymywania i przekazywania informacji i idei”.

– Przed sądami polskimi wskazywaliśmy – podobnie jak przed ETPC, że taki charakter wewnętrzny nie ma oparcia w ustawie o dostępie informacji publicznej. A nawet gdyby takie pojęcie istniało w ustawie, nie miałoby zastosowania do informacji o spotkaniu tak ważnych osób jak prezes i wiceprezes TK – mówi Szymon Osowski, prezes Watchdog Polska.

Zdanie odmienne polskiego sędziego

W czwartek Europejski Trybunał Praw Człowieka rozpatrzył sprawę i większością 6 głosów do jednego (zdanie odrębne złożył sędzia Wojtyczek) stwierdził, że rzeczywiście doszło do złamania postanowień Konwencji. Decyzja o odmowie udostępnienia informacji publicznej opierała się jedynie na formalnych podstawach, wynikających z domniemanego charakteru dokumentu. Trybunał Konstytucyjny nie przywołał żadnych przesłanek uprawniających do ograniczenia dostępu do informacji publicznej, takich jak bezpieczeństwo państwa, ochrona tajemnic państwowych czy prywatność innych osób. Ponadto nie udowodniono, że odmowa była „konieczna w demokratycznym społeczeństwie”. Jednocześnie Europejski Trybunał Praw Człowieka jednomyślnie uznał, że Trybunał Konstytucyjny nie był zgodnie z prawem krajowym zobowiązany do prowadzenia rejestru osób wchodzących i wychodzących z jego siedziby. Wobec braku takiego obowiązku, nieprowadzenie rejestracji nie stanowiło naruszenia artykułu 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Ponieważ informacja ta nie istniała, nie było możliwości jej udostępnienia.

KONKLUZJA:

Nie ulega wątpliwości, że decyzja Trybunału jest korzystna dla transparentności oraz demokracji. Trybunał zaznaczył, że nie można automatycznie oceniać proponowanych informacji wyłącznie na podstawie ich formalnego charakteru, lecz należy uwzględnić kontekst polityczny oraz istotność tych informacji dla publicznej debaty, gdyż odmowa dostępu powinna być rozważana z tego punktu widzenia. Ponadto, warto zauważyć, że ten wyrok stoi w opozycji do części orzecznictwa sądów administracyjnych, które od pewnego czasu skutecznie ograniczały przejrzystość w Polsce.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version