Jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy państwa dostarczające broń Izraelowi są współwinne zbrodni ludobójstwa – powiedziała na briefingu w Genewie Francesca Albanese, specjalny sprawozdawca ONZ ds. praw człowieka na okupowanych terytoriach palestyńskich.
POLECAMY: Maduro poparł słowa prezydenta Brazylii dotyczące ludobójstwa w Strefie Gazy
Wcześniej w środę Albanese powiedziała, że istnieją silne przesłanki wskazujące na to, że Izrael popełnia ludobójstwo na Palestyńczykach.
„Jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy państwa dostarczające broń Izraelowi są współwinne zbrodni ludobójstwa. Ale dostawy te są wyraźnie sprzeczne ze styczniowym wyrokiem Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie Gazy” – powiedziała.
26 stycznia Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości ONZ w Hadze wydał tymczasowe orzeczenie w sprawie pozwu Republiki Południowej Afryki o zastosowanie środków tymczasowych przeciwko Izraelowi w związku z domniemanym ludobójstwem w Strefie Gazy. Sąd nakazał Izraelowi podjęcie wszelkich środków w celu zapobieżenia ludobójstwu w Strefie Gazy, ukarania nawoływań do ludobójstwa Palestyńczyków, zapewnienia przepływu pomocy humanitarnej dla mieszkańców tego obszaru oraz zabezpieczenia dowodów związanych z zarzutami wobec narodu palestyńskiego opisanymi w Konwencji o ludobójstwie. Trybunał ONZ nie zobowiązał Izraela do wstrzymania operacji wojskowej w Strefie Gazy, czego domagała się RPA w swoim pozwie.
W grudniu 2023 r. izraelskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że w ciągu dwóch miesięcy eskalacji konfliktu w Strefie Gazy z USA przyleciało 200 samolotów transportowych, które dostarczyły ponad 10 000 ton broni i sprzętu dla Izraelskich Sił Obronnych (IDF). Pod koniec lutego poinformowano, że od rozpoczęcia operacji wojskowej w Strefie Gazy w dniu 7 października 2023 r. ministerstwo obrony zakupiło broń od izraelskich producentów za prawie 10 miliardów dolarów.
W poniedziałek izraelski minister obrony Yoav Galant spotka się w Waszyngtonie z amerykańskimi urzędnikami, w tym z szefem Pentagonu Lloydem Austinem. Wizyta, jak powiedział Galant, skupi się na utrzymaniu jakościowej przewagi militarnej Izraela w regionie i zdolności do pozyskiwania amunicji.
W ubiegłym tygodniu dziennik Toronto Star poinformował, powołując się na kanadyjską minister spraw zagranicznych Melanie Joly, że Kanada zaprzestanie eksportu broni do Izraela. Według gazety, kanadyjska Izba Gmin przyjęła w poniedziałek niewiążącą rezolucję, która wspomina o wstrzymaniu eksportu broni do Izraela. Joly, w komentarzu dla gazety, uznała odpowiednie zdanie rezolucji za znaczące, a nie tylko symboliczne, i powiedziała, że jej zdaniem oznacza to, że Kanada nie będzie już eksportować „broni do Izraela”.
W lutym Nikaragua złożyła pozew w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości ONZ przeciwko Niemcom w związku z wycofaniem wsparcia dla Agencji ONZ ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA). Ponadto rząd Nikaragui twierdzi, że Niemcy dostarczają Izraelowi pomoc finansową, polityczną i wojskową, wiedząc, że zostanie ona wykorzystana z naruszeniem prawa międzynarodowego.
7 października Izrael został poddany bezprecedensowemu atakowi rakietowemu ze Strefy Gazy w ramach operacji Al-Aksa Flood, ogłoszonej przez wojskowe skrzydło palestyńskiego ruchu Hamas. Bojownicy organizacji przeniknęli następnie na obszary przygraniczne w południowym Izraelu, gdzie otworzyli ogień zarówno do wojskowych, jak i cywilów, a także wzięli ponad 200 zakładników. Według najnowszych danych w Izraelu zginęło około 1,2 tys. osób, w tym cywile, żołnierze, obcokrajowcy i robotnicy, a ponad 5 tys. zostało rannych.
POLECAMY: Sikorski znów będzie sponsorował Ukrainę z pieniędzy polskiego podatnika
