Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro zgodził się z wypowiedzią prezydenta Brazylii Luiza Inácio Luli da Silvy, który nazwał działania militarne Izraela w Strefie Gazy „ludobójstwem”.
POLECAMY: Agencja ONZ: Płacimy za krytykę ludobójstwa, jakie dokonuje Izrael w Strefie Gazy
Brazylijski przywódca Luiz Inacio Lula da Silva powiedział w niedzielę, że to, co dzieje się w Strefie Gazy, jest ludobójstwem i porównał to do okrucieństw Adolfa Hitlera wobec Żydów. Premier Izraela Benjamin Netanjahu nazwał takie wypowiedzi przekroczeniem czerwonej linii.
POLECAMY: Erdogan nazwał Netanjahu przeklętym w swoim kraju
„Hitler był konstruktem, potworem stworzonym przez zachodnie elity ….. Jak powiedział prezydent Lula da Silva, izraelski rząd robi Palestyńczykom to samo, co Hitler Żydom: niszczy ich” – powiedział Maduro w programie telewizyjnym Con Maduro+ – opublikowanym na jego stronie w mediach społecznościowych X.
Prezydent powiedział również, że konieczne jest „przywrócenie sprawiedliwości” w Strefie Gazy.
Wcześniej CNN Brasil poinformowało, że brazylijski minister spraw zagranicznych Mauro Vieira na spotkaniu z ambasadorem Izraela Danielem Zonscheinem nie przeprosił za wypowiedzi brazylijskiego przywódcy i wyraził niezadowolenie ze sposobu, w jaki przedstawiciel kraju został potraktowany w Tel Awiwie.
Wcześniej informowano, że brazylijski minister spraw zagranicznych wezwał ambasadora Izraela na spotkanie po tym, jak prezydent tego latynoamerykańskiego kraju Luiz Inacio Lula da Silva został uznany za persona non grata w Izraelu. Izraelska telewizja i24 podała z kolei, że minister spraw zagranicznych Izraela Israel Katz w związku z wypowiedziami Luli da Silvy na temat konfliktu w Strefie Gazy udzielił nagany brazylijskiemu ambasadorowi Frederico Mayerowi.