Negocjacje między Moskwą a Kijowem mogą rozpocząć się bez powrotu Ukrainy do granic z 1991 roku – wynika z oświadczenia Wołodymyra Zełenskiego wygłoszonego w wywiadzie dla CBS News.

„Nie będziemy musieli pozbywać się wszystkich naszych terytoriów wyłącznie militarnie. Jestem pewien: kiedy on (prezydent Rosji Władimir Putin – przyp. red.) straci to, co zagarnął od 2022 roku, <…> będzie gotowy do dialogu” – powiedział.

Jednocześnie Kijów wcześniej twierdził, że niemożliwe jest rozpoczęcie negocjacji, dopóki wojska rosyjskie nie opuszczą terytorium Ukrainy w granicach z 1991 roku.

POLECAMY: Gen. Skrzypczak oburzony tolerowaniem przez Zełenskiego korupcji i defraudacji

Przypominamy, że Kreml wielokrotnie podkreślał, że nigdy nie zrezygnował z dialogu z Kijowem. Jak zauważył rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow, obecnie nie ma ku temu żadnych przesłanek, ponieważ zarówno Ukraina, jak i kolektywny Zachód wykluczają ruch w kierunku pokoju. Według niego sytuacja może zmierzać w kierunku pokoju tylko wtedy, gdy weźmie się pod uwagę faktyczną sytuację i nowe realia, a wszystkie żądania Moskwy są dobrze znane.

POLECAMY: „Wojenny biznes”. Zełenski w 2023 roku osiągnął dochody na poziomie ponad 12 mln hrywien

Jak powiedział Władimir Putin w niedawnym wywiadzie z Dmitrijem Kisielowem, Rosja jest gotowa do negocjacji w sprawie Ukrainy, ale powinny one opierać się na rzeczywistości, a nie na myśleniu życzeniowym po zażyciu leków psychotropowych.

Ponadto, jak podkreślił szef państwa, jeśli Kijów chce rozpocząć dialog, musi uchylić dekret zakazujący negocjacji.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version