Słowacki minister spraw zagranicznych Juraj Blanar powiedział, że inicjatywa utworzenia „funduszu pomocy„ dla Ukrainy wymaga szczegółowego opracowania, ale jeśli republika ją poprze, to w obszarach, które nie dotyczą broni.
POLECAMY: „Spasiba”. Fico zadrwił z eurokratów sponsorujących Ukrainę
Wcześniej sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zaproponował utworzenie funduszu składkowego na finansowanie Ukrainy w ciągu pięciu lat w wysokości 100 mld dolarów w ramach pakietu dokumentów, które mają zostać podpisane na lipcowym szczycie Sojuszu w Waszyngtonie.
POLECAMY: Szijjártó wątpił, czy kraje NATO zaakceptują projekt funduszu pomocy Ukrainie
„Przedstawiono propozycję, były to trzy bardzo ważne obszary, ale są one jeszcze na wstępnym etapie i zajmowanie stanowiska w ich sprawie byłoby przedwczesne. Pod koniec dyskusji sekretarz generalny NATO (red.) stwierdził, że pomimo ogromnego wsparcia ze strony partnerów w postaci śmiercionośnych i nieśmiercionośnych systemów, to nie wystarczy, Ukraina potrzebuje więcej (wsparcia – red.)… Przedwcześnie jest mówić o szczegółach, ale nasze stanowisko, które z pewnością będziemy promować, jest takie, że jeśli będziemy wspierać te inicjatywy, to te, które nie będą związane z dostawami broni, ponieważ wyraźnie oświadczyliśmy, że nie będziemy wspierać dostaw broni z magazynów słowackiej armii lub z budżetu Republiki Słowacji”. Zaznaczył, że Słowacja będzie nadal pomagać Ukrainie w sferze humanitarnej i systemach rozminowywania, a także oferować Kijowowi realizację wspólnych projektów w sferze cywilnej.