Decyzja Parlamentu Europejskiego (PE) dotycząca projektu rozporządzenia delegowanego KE w sprawie wymagań higienicznych dla niektórych produktów odzwierzęcych, w tym produktów rybołówstwa, ma istotne konsekwencje dla przemysłu przetwórstwa rybnego w Polsce. Nowe normy ograniczające okres „stiffeningu” ryb mogą znacząco wpłynąć na konkurencyjność tego sektora, zwłaszcza w porównaniu z przetwórcami z Francji, Hiszpanii i Włoch.
POLECAMY: Ceny paliw wzrosną o kolejne 50 groszy? Nowy podatek może mieć decydujący wpływ
Przyjęcie rozporządzenia przez Parlament Europejski spotkało się z przewagą głosów „za” (400 posłów), podczas gdy 170 było przeciwnych, a 28 wstrzymało się od głosu. Nowe przepisy mają zastosowanie do procesu „stiffeningu”, który polega na podmrażaniu ryb do określonych temperatur przed ich obróbką, ograniczając ten okres do maksymalnie 96 godzin przed pokrojeniem w plastry.
POLECAMY: Konfederacja alarmuje: Zielony Ład zagraża wywłaszczeniu „nieekologicznych” domów
Branża przetwórstwa rybnego w Polsce obawia się negatywnych skutków nowych regulacji, które mogą faworyzować producentów z innych krajów, stosujących nieco inne metody chłodzenia ryb. Pomimo braku poparcia ekspertyzy Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) i niewielkiej liczby przypadków zatruć listerią związanych z procesem „stiffeningu”, Parlament Europejski zdecydował o wprowadzeniu tych restrykcji.
POLECAMY: Protest rybaków we Władysławowie. „Czekamy na obiecane rekompensaty”
Wprowadzenie nowych przepisów może zatem wywrzeć istotny wpływ na polską gospodarkę, zatrudnienie i eksport, szczególnie w regionach o wysokim bezrobociu, gdzie przemysł przetwórstwa rybnego odgrywa znaczącą rolę. Rozporządzenie wejdzie w życie po publikacji w Dzienniku Urzędowym UE w obecnym miesiącu, co oznacza, że branża musi przygotować się na adaptację do nowych norm higienicznych.