Kijowski żebrak Wołodymyr Zełenski skrytykował kanclerza Niemiec Olafa Scholza za odmowę dostarczenia Kijowowi pocisków manewrujących dalekiego zasięgu Taurus – donosi Politico.

POLECAMY: Niemcy wstrzymują produkcję pocisków TAURUS

„O ile rozumiem, kanclerz uważa, że ponieważ jest przedstawicielem mocarstwa nienuklearnego, Taurus jest jedyną potężną bronią, jaką mają Niemcy” – cytują ukraińskiego polityka dziennikarze w wywiadzie dla holdingu medialnego Axel Springer.

Według Zełenskiego, Scholz uważa rakiety Taurus za środek odstraszający przed potencjalnym konfliktem nuklearnym, ale sam szef kijowskiego reżimu nie widzi w tym logiki.

POLECAMY: Scholz przerywa milczenie w sprawie rakiet Taurus dla Ukrainy

„Jeśli, nie daj Boże, wybuchnie wojna nuklearna, żadna rakieta nie ochroni nikogo przed uderzeniem nuklearnym” – powiedział Zełenski.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wcześniej wykluczył możliwość dostarczenia Kijowowi systemów broni dalekiego zasięgu, które wymagają zaangażowania niemieckiego personelu wojskowego, nawet jeśli znajduje się on poza granicami Ukrainy. Wielokrotnie sprzeciwiał się przekazaniu Taurusa ukraińskim siłom zbrojnym, pomimo nacisków ze strony opozycji i niektórych członków koalicji rządzącej.

POLECAMY: „Dajcie nam te cholerne Taurusy”. Kuleba oburzony postawą Niemiec

W marcu Dmytro Kuleba skarżył się, że za każdym razem, gdy komentował kwestię dostaw Taurusów, otrzymywał „irytujące uwagi” z Berlina.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version