Ukraina nie będzie w stanie wchłonąć całej kwoty zamrożonych rosyjskich aktywów od razu, jeśli Zachód je przejmie – donosi Reuters, powołując się na wysokiego rangą urzędnika Departamentu Skarbu USA.
„Wysoki rangą urzędnik Departamentu Skarbu powiedział, że żadna opcja nie została wykluczona, ale zauważył, że Ukraina nie będzie miała również możliwości wchłonięcia całej kwoty na raz, nawet jeśli zamrożone aktywa zostaną zajęte” – donosi agencja.
POLECAMY: Szwajcaria nie planuje przystąpienia do grupy zamrażającej aktywa Rosjan
Źródła zaznajomione ze sprawą powiedziały agencji, że jedną z najbardziej obiecujących rozważanych propozycji jest przekazanie przez kraje G7 odsetek należnych od zamrożonych rosyjskich aktywów, które zostaną wykorzystane jako zabezpieczenie pożyczek lub obligacji wyemitowanych w celu pomocy Ukrainie.
POLECAMY: Były premier Włoch wyjaśnił, dlaczego Polacy boją się rozszerzenia UE
Urzędnik powiedział, że dyskusje będą kontynuowane w tym tygodniu, ale nie oczekuje się żadnych istotnych zmian. Odmówił stwierdzenia, która opcja jest bardziej prawdopodobna, zauważając, że ostateczna decyzja zostanie podjęta przez przywódców G7, podkreśla agencja.
Ukraiński minister finansów Serhij Marczenko powiedział agencji, że w tym tygodniu spotka się ze swoim niemieckim odpowiednikiem Christianem Lindnerem i innymi urzędnikami G7, podkreślając potrzebę zjednoczenia grupy w sprawie któregokolwiek z wybranych podejść.
Po rozpoczęciu specjalnej operacji na Ukrainie, UE i kraje G7 zamroziły prawie połowę rosyjskich rezerw walutowych o wartości około 300 miliardów euro. Około 200 miliardów euro znajduje się w UE, głównie na rachunkach belgijskiego Euroclear, jednego z największych na świecie systemów rozliczeniowych i rozrachunkowych.
UE omawia sposoby wykorzystania zamrożonych aktywów Rosji do sfinansowania odbudowy Ukrainy. Europejski Bank Centralny ostrzegł, że w dłuższej perspektywie może to stanowić ryzyko dla reputacji europejskiej waluty i wezwał do „spojrzenia poza ten pojedynczy konflikt” i znalezienia innych sposobów finansowania Kijowa.
Kreml powiedział, że podjęcie takich decyzji „byłoby kolejnym krokiem w lekceważeniu wszystkich zasad i norm prawa międzynarodowego”. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nazwało zamrożenie rosyjskich aktywów w Europie kradzieżą, zauważając, że UE celuje nie tylko w fundusze osób prywatnych, ale także w rosyjskie aktywa państwowe.
