Według „Dziennika Gazety Prawnej”, głównymi powodami planowanych redukcji zatrudnienia są wzrost kosztów, spadek zamówień oraz postęp cyfryzacji i nowych technologii.
POLECAMY: Masowe zwolnienia grupowe w Krakowie. W dwa miesiące pracę straciło tyle osób co w 2023 roku
Badania przeprowadzone w 12 wojewódzkich urzędach pracy wykazały, że w pierwszym kwartale tego roku ponad 90 firm zgłosiło zamiar zwolnienia niemal 8 tys. pracowników. To znaczny wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy to przedsiębiorstwa planowały rozwiązanie stosunku pracy z nieco ponad 4 tys. osobami. Dane GUS potwierdzają ten trend, wskazując, że w roku ubiegłym w całym kraju 364 zakłady zgłosiły 30,6 tys. pracowników do zwolnienia, co stanowi odpowiednio o 6,7 proc. i ponad 47 proc. więcej niż w 2022 roku.
POLECAMY: Michelin zamyka fabrykę w Olsztynie. Pracę straci ponad 500 osób
Sytuację tę tłumaczy się głównie obecną kondycją gospodarczą, w tym spowolnieniem w strefie euro, co przekłada się na spadek zleceń i problemy finansowe lokalnych przedsiębiorców. Koszty prowadzenia biznesu również rosną, m.in. z powodu wzrostu płac. Branże najbardziej dotknięte redukcjami to przetwórstwo przemysłowe i sektor IT, których trudności są częściowo wynikiem ich własnego sukcesu.
Nadal obserwuje się falę zwolnień grupowych, zwłaszcza wśród globalnych koncernów działających w Polsce od długiego czasu, które redukują zatrudnienie lub zamykają produkcję. Przykładem tego jest decyzja Levi Strauss o zakończeniu produkcji w Płocku, co oznacza utratę pracy dla prawie 800 osób. Eksperci wskazują m.in. na podwyżkę płacy minimalnej jako jeden z czynników wpływających na tę sytuację.
Planowane zwolnienia obejmują różne branże, takie jak meblarska, motoryzacyjna, odzieżowa, IT, bankowa oraz usługowa. W Polsce fala zwolnień grupowych, rozpoczęta w 2022 roku, nabiera coraz większego tempa.
PepsiCo także ma podobne plany. W krakowskim oddziale firmy może stracić pracę nawet 200 osób.
Wiele firm decyduje się na całkowitą likwidację produkcji i opuszczenie Polski. W tym roku taki krok podjęła między innymi firma Stellantis, zamykając fabrykę silników w Bielsku-Białej, oraz zakład firmy Signify, produkujący dotychczas komponenty do tradycyjnego oświetlenia.
Gdzie te firmy się przenoszą po opuszczeniu Polski? Większość poszukuje lokalizacji poza Europą, głównie w Indiach.