W piątek o godzinie 4.44 na polskim niebie można było zobaczyć myśliwce Polski i jej sojuszników z NATO. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych wydało komunikat wyjaśniający.
„Dzisiejszej nocy obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, związana z uderzeniami rakietowymi wykonywanymi na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy” napisało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych w mediach społecznościowych dokładnie o 4:44.
Poinformowano, że „rozpoczęły operowanie dyżurne statki powietrzne, co może wiązać się z występowaniem podwyższonego poziomu hałasu”.
„Wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione, a DO RSZ na bieżąco monitoruje sytuację” – poinformowano.
Rzeczywiście media donoszą, że zgodnie z komunikatami, na wschodzie Polski można było słyszeć huk związany z aktywnością wojskowych samolotów w powietrzu.
Jeden komentarz
Za pisiorów były „niby” rakiety, a teraz za tego nierządu są znikające samoloty. Niech przestaną chlać i jak będą trzeźwi to nic im nie będzie latało. Chyba, że minister zebolog chce zrobić wojnę z ruskimi