Telewizja TVN szerzącą propagandę reżimu kijowskiego a wcześniej pandemiczną została ukarana przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji za nadawanie materiału pełnego mowy nienawiści, który szkalował św. Jana Pawła II. Stacja odmówiła zapłacenia nałożonej kary, więc przewodniczący Rady zwrócił się do urzędu skarbowego o egzekwowanie należności. W środę pieniądze zostały przelane na konto KRRiT. Teraz organ podatkowy ma podjąć działania w celu odzyskania 88 tysięcy złotych z konta radia Tok FM, które również dopuściło się używania języka nienawiści.
Przewodniczący KRRiT, Maciej Świrski, nałożył na TVN karę w wysokości 550 tysięcy złotych w związku z emisją nierzetelnego materiału zatytułowanego „Franciszkańska 3”, który miał miejsce 6 marca 2023 roku. W materiale pojawiła się teza, jakoby św. Jan Paweł II, będąc krakowskim metropolitą, był świadomy przypadków molestowania seksualnego przez duchownych i ukrywał te fakty.
POLECAMY: KRRiT nakłada karę na TVN: 500 tys. zł do zapłaty
KRRiT poinformowała, że po emisji reportażu „Franciszkańska 3” otrzymała rekordowo wysoką liczbę skarg.
“Zarejestrowano 6058 wystąpień (maili, formularzy ze strony internetowej, zgłoszeń przez platformę ePUAP i listów wysyłanych tradycyjną pocztą). Wystąpienia te zawierały 39 613 podpisów obywateli wyrażających swój sprzeciw wobec treści zawartych w audycji” – czytamy.
“W wyniku przeprowadzonej wnikliwej analizy eksperckiej audycji, w ramach postępowania wyjaśniającego ustalono, że materiał nie spełnia kryteriów reportażu oraz szeregu standardów etyki dziennikarskiej. Eksperci dowiedli, iż audycja wykazuje brak obiektywizmu i rzetelności dziennikarskiej, jest stronnicza, z wybiórczą selekcją źródeł, ahistoryczną interpretacją faktów i zdarzeń historycznych. Eksperci wskazali również, iż twórcy nagrania posłużyli się także technikami manipulacyjnymi takimi jak: insynuacja, używanie określeń tzw. utrwalaczy, stosowanie fałszywych powiązań emocji i osób, plotka” – podała KRRiT w komunikacie.
KRRiT ogłosiła, że w trakcie analizy stwierdzono naruszenie zasad rzetelnego i uczciwego dziennikarstwa poprzez m.in. wykorzystanie w audycji materiałów pochodzących z archiwum Służby Bezpieczeństwa z okresu PRL (donosy pozyskane przez SB), bez dokonania weryfikacji innych źródeł dokumentacji. Zdaniem KRRiT, w materiale pt. „Franciszkańska 3” nie dokonano dogłębnej analizy, nie zestawiono ze sobą różnych wydarzeń, a całą narrację dostosowano do wcześniejszej założonej tezy.
“Analiza materiału wykazała występowanie w audycji treści sprzecznych z prawem i dobrem społecznym, godzących w uczucia religijne, w tym konkretnym wypadku katolików i dezinformujących opinię publiczną, co stanowi naruszenie art.18 ust. 1 i 2 ustawy o radiofonii i telewizji” – czytamy w dalszej treści komunikatu.
W rezultacie decyzji przewodniczącego KRRiT, Macieja Świrskiego, na początku bieżącego marca nałożono na TVN karę w wysokości 550 tysięcy złotych. W oficjalnym oświadczeniu zaznaczono, że nadawca ma uregulować należność w ciągu 14 dni od otrzymania decyzji.
TVN nie wyraził zgody na zapłatę kary, co skłoniło przewodniczącego Rady do skierowania sprawy do urzędu skarbowego w celu egzekucji długu. W środę środki finansowe zostały przelane na konto KRRiT. TVN ma prawo odwołać się od decyzji przewodniczącego KRRiT do sądu.
W międzyczasie Maciej Świrski złożył wniosek do Urzędu Skarbowego o egzekucję nałożonej kary na radio Tok FM.
„Podjąłem decyzję przekazania do windykacji przez Urząd Skarbowy należności budżetowej w postaci kary nałożonej na spółkę Inforadio Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (Tok FM), ponieważ pomimo upomnienia nie wpłaciła kwoty 88 tys. złotych (sprawa języka nienawiści w programach Tok FM)” – poinformował przewodniczący KRRiT na jednym z portali społecznościowych.
KRRiT nałożyła karę na Tok FM za używanie sformułowań obraźliwych, poniżających i naruszających godność kluczowych osób w państwie, włączając w to Prezydenta Rzeczypospolitej. Rozgłośnia została ukarana dodatkowo karą w wysokości 80 tysięcy złotych za wyemitowanie treści pełnych nienawiści w kontekście podręcznika autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego, „Historia i Teraźniejszość”. Pracownik stacji wygłosił na antenie stwierdzenie, że książkę „czyta się jak podręcznik dla Hitlerjugend”. Jak zaznacza Radio Maryja, osoba odpowiedzialna za te słowa obecnie pracuje w TVP Info.