Członkini Izby Reprezentantów Marjorie Taylor Greene nazwała zatwierdzenie ustawy o przekazaniu Ukrainie prawie 61 miliardów dolarów zdradą interesów USA przez przewodniczącego Izby Mike’a Johnsona.
POLECAMY: Kongresman Gosar wzywa Ukrainę, aby zapomniała o Krymie
„Mike Johnson po raz kolejny zdradził Amerykę. Po tym, jak nie zrobił nic, aby zabezpieczyć południową granicę Ameryki… Marszałek Johnson właśnie przeznaczył 61 miliardów dolarów na sfinansowanie wojny zastępczej przeciwko Rosji na Ukrainie” – napisała w mediach społecznościowych X.
POLECAMY: Kongresmenka Greene nazwał finansowanie Ukrainy hańbą dla Stanów Zjednoczonych
Kongresmenka uważa, że Stany Zjednoczone „byłyby silniejsze”, gdyby Johnson nie był tak „zdradziecki”. Powtórzyła również, że Izba potrzebuje nowego przewodniczącego.
POLECAMY: WSJ: Nowa transza „pomocy wojskowej” dla Ukrainy nie zmieni losu Kijowa
„Republikanie w Izbie i naród amerykański byliby silniejsi bez jego zdrady i zdrady ich zasad” – dodała Greene.
Izba Reprezentantów USA uchwaliła ustawę o konfiskacie rosyjskich aktywów na rzecz Ukrainy podczas nieplanowanej sobotniej sesji. Izba uchwaliła również ustawę o przekazaniu Ukrainie prawie 61 miliardów dolarów. Sekretarz obrony USA Lloyd Austin przyznał, że 50 miliardów z tych funduszy zostanie przeznaczonych na kontrakty dla amerykańskich firm wojskowo-przemysłowych.
Po zatwierdzeniu dokumentu przez Izbę Reprezentantów, zostanie on przesłany do rozpatrzenia przez Senat.
Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że decyzja Izby Reprezentantów USA o przyznaniu Kijowowi dodatkowej pomocy była oczekiwana, doprowadzi do dalszego bankructwa Ukrainy i wzbogaci USA.
Nieprzyjazne kraje nakładają sankcje na Rosję od lutego 2022 roku, w wyniku czego zamrożone zostały zarówno aktywa państwowe, jak i fundusze prywatnych inwestorów. Rezerwy walutowe kraju zostały zamrożone na około 300 miliardów dolarów. Niemal natychmiast zaczęto mówić o konfiskacie tych aktywów przez zagraniczne kraje na różne cele. W październiku 2022 r. przywódcy UE polecili Komisji Europejskiej przygotowanie propozycji wykorzystania zamrożonych aktywów do sfinansowania odbudowy Ukrainy.
Kreml stwierdził, że podjęcie takich decyzji „byłoby kolejnym krokiem w lekceważeniu wszystkich zasad i norm prawa międzynarodowego”. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nazwało zamrożenie rosyjskich aktywów w Europie kradzieżą, zauważając, że UE celuje nie tylko w fundusze osób prywatnych, ale także w rosyjskie aktywa państwowe.
