Świętokrzyska Grupa Przemysłowa (ŚGP Industria) potwierdziła istnienie uranu w złożu na obszarze województwa świętokrzyskiego. Spółka planuje w najbliższych miesiącach dokładnie określić wielkość złoża oraz potencjalne strategie jego wydobycia.
Uran jest przede wszystkim używany jako materiał rozszczepialny w reaktorach jądrowych, stosowanych zarówno w elektrowniach jądrowych, jak i w napędach okrętów podwodnych. Ponadto, jest stosowany w produkcji broni jądrowej.
Od roku 2021 ŚGP Industria konsekwentnie dąży do rozwinięcia szerokiego łańcucha wartości w sektorze energetyki jądrowej w Polsce oraz do osiągnięcia gospodarki obiegu zamkniętego w ramach tego sektora.
Spółka otrzymała koncesję poszukiwawczą na złoże polimetaliczne zawierające uran na obszarze województwa świętokrzyskiego od Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Wyniki działań spółki potwierdziły obecność uranu w złożu. Kolejne prace będą prowadzone w ciągu najbliższych kilku miesięcy, aby szczegółowo określić zawartość poszczególnych pierwiastków w złożu, jego rozmiar oraz potencjalne metody wydobycia.
“Bardzo się cieszę, że podjęte przez nas trzy lata temu wysiłki na rzecz rozwoju górnictwa w województwie świętokrzyskim i dostępu do surowców krytycznych w Polsce, w tym kluczowego dla sektora jądrowego uranu, przynoszą pierwsze rezultaty. Odnalezienie uranu jest ważnym wydarzeniem z punktu widzenia rozwoju naszej współpracy z Rolls-Royce SMR” — mówił we wtorek Szczepan Ruman, Prezes Zarządu ŚGP Industria.
W połowie kwietnia bieżącego roku poinformowano, że procedura ponownego rozpatrzenia decyzji dotyczącej warunków środowiskowych dla budowy elektrowni jądrowej w gminie Choczewo nie została zakończona w przewidzianym terminie. Nowy termin został wyznaczony na koniec czerwca 2024 roku.
Portal niezalezna.pl zauważa, że w marcu grupa organizacji i instytucji, w tym Eko-Unia, złożyła sprzeciw wobec decyzji środowiskowej z września 2023 roku do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.
“Inwestor, z powodów oszczędności zaproponował w elektrowni otwarty obieg chłodzenia. Prowadzić to będzie do poboru zimnej wody z Bałtyku w ilości ponad 150 m3/s (skala średniego przepływu rzeki Bug) oraz zrzutu relatywnie gorących wód w podobnej ilości do morza. Powstanie stały, dodatkowy zrzut zanieczyszczenia ciepłem do morza przez cały rok” – twierdzi Eko-Unia.
W lutym bieżącego roku wiceminister Miłosz Motyka (PSL) wziął udział w Ogólnopolskim Kongresie Energetyczno-Ciepłowniczym Powerpol, gdzie ogłosił plan „dostosowania harmonogramu prac nad elektrownią jądrową” – donosi portal Business Insider w poniedziałek. Motyka zaznaczył, że mogą wystąpić pewne drobne opóźnienia, jednakże istotne jest, aby moce zainstalowane w elektrowni jądrowej były zgodne z polityką energetyczną kraju, również biorąc pod uwagę inne kierunki, takie jak reaktory małej mocy (SMR).
W styczniu pojawiły się plotki na temat możliwej zmiany lokalizacji pierwszej polskiej elektrowni jądrowej z gminy Choczewo na Pomorzu, co mogłoby spowodować dalsze opóźnienia. Ministerstwo odpowiedziało, że nie ma wystarczających powodów do zmiany decyzji, a wybór gminy Choczewo jako lokalizacji elektrowni jądrowej jest ostateczny.