Zgodnie z wadliwym prawnie postanowieniem o zabezpieczeniu wydanym bez podstawy pranej oraz w wadliwym składzie przez nielegalny Trybunał Konstytucyjny (TK) , kontrolowanym przez PiS, minister sprawiedliwości nie może odwoływać neoprezesów i „wiceprezesów” sądów bez zgody upolitycznionej neoKRS. Z uwagi, że wydane z naruszeniem prawa zabezpieczenie ma kilka wad prawnych, jest „dokumentem” prawnie nieskutecznym a osoby, które go wydały, powinny usłyszeć zarzutu karne, chociażby a art. 231 k.k.

POLECAMY: Trybunał Kuchenny Przyłębskiej wydał kolejne wadliwe prawnie zabezpieczenie w sprawie Schaba

Decyzja ta wynika z wniosku neoKRS, która zaskarżyła do TK dwa przepisy regulujące procedurę odwoływania tych stanowisk.

POLECAMY: Pawłowicz wydała wadliwe prawnie zabezpieczenie ws. Prokuratury Krajowej

Jest to odpowiedź na działania ministra Adama Bodnara, który rozpoczął procedurę odwołania kilkudziesięciu neoprezesów i „wiceprezesów” sądów mianowanych przez Zbigniewa Ziobrę, a niektórych już odwołał. Minister zarzucał odwołanym, że ich wybór opierał się na lojalności politycznej lub represjonowaniu sędziów. Szybkie odwołanie nielegalnych pokemonów ze stanowisk jest możliwe dzięki pozytywnym opiniom kolegiów sądów, które nie wymagały zgody neoKRS.

NeoKRS, któremu pali się grunt pod nogami uważa jednak, że taka „nadzwyczajna procedura” w sposób oczywisty narusza konstytucję. Szkoda tylko, ze banda przestępców nie widział tego problemu gdy ustawa o sądownictwie była nowelizowań za czasów PiS, który te przepisy wprowadził. „Udział KRS w procesie opiniowania zamiaru odwołania nie może zostać pominięty” – napisała we wniosku do TK. 

NeoKRS liczy, że nielegalny TK Przyłębskiej zablokuje możliwość odwołania neoprezesów bez jej opinii. Wtedy opiniowałaby ona wszystkie wnioski Bodnara, zapewne blokując odwołanie nominatów Ziobry.

Minister ma się powstrzymać

Sprawa odwoływanych neoprezesów nielegalny Trybunał będzie rozpatrywana na początku czerwca, a tymczasem podjął on decyzję bez podstawy prawnej o wprowadzeniu zabezpieczenia, które rzekomo według tego nielegalnego organu ma obowiązywać do momentu „wydania wyroku”. Zgodnie z treścią tego „postanowienia”, Trybunał Konstytucyjny „zażądał od ministra sprawiedliwości powstrzymania się od podejmowania działań” na podstawie dwóch kwestionowanych przepisów. Przypominamy, że ta patoinstytucja wielokrotnie już wydawała wadliwe prawnie zabezpieczenia, które nigdy nie były respektowane przez ministra sprawiedliwości.

„TK zakazuje ministrowi odwoływania prezesów i wiceprezesów sądów bez zgody KRS” – ogłosiła to zabezpieczenie Rada. Trybunał wydał je w ubiegłym tygodniu.

– Z zabezpieczenia wynika przede wszystkim, iż minister sprawiedliwości nie może odwoływać prezesów i wiceprezesów sądów oraz powoływać na ich miejsce nowych prezesów bez opinii Rady – przekazała nam rzeczniczka neoKRS Ewa Łosińska.

O wprowadzeniu „zabezpieczenia” zadecydował skład nielegalnego Trybunału Konstytucyjnego, który składał się z pięciu osób, a przewodniczył mu były prokurator krajowy z czasów PiS, sędzia dubler Bogdan Święczkowski. W składzie tym znaleźli się również byli posłowie, Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz, oraz sędziowie Zbigniew Jędrzejewski i Rafał Wojciechowski. Rafał Wojciechowski wyraził swoje zdanie odrębne, twierdząc, że TK nie mógł podejmować decyzji o wprowadzeniu zabezpieczenia w tej sprawie.

Większość wadliwego składu nielegalnego TK łamiąc tym samym Konstytucję uznała jednak, że brak zabezpieczenia mógłby poważnie utrudnić – albo wręcz uniemożliwić – wykonanie przyszłego orzeczenia w sprawie zaskarżonych przepisów. 

„Odwołanie prezesa lub wiceprezesa sądu wiąże się z uruchomieniem procedury powołania ich następców. Instrumentalne wykorzystanie instytucji odwołania wywołuje dalsze skutki w postaci wykonywania przez tychże następców ustawowej kompetencji prezesa i wiceprezesa” – uzasadnił postanowienie TK.

Jak dodał, ewentualny wyrok o niekonstytucyjności przepisów wiązałaby się z koniecznością wzruszenia czynności podjętych przez tych nowych prezesów i wiceprezesów. „Odwrócenie skutków powyższych działań byłoby znacznie utrudnione, nawet mogłoby się okazać niemożliwe” – stwierdził. 

Warto w tym miejscu dodać, że skład tego nielegalnego organu, który jest powiązany z partią PiS. Tym samym w myśl art. 178 ust. 3 Konstytucji RP powoduje, że Trybunał Konstytucyjny jest pozbawiony cech trybunału powołanego ustawą, gdy w jego składzie zasiada osoba nieuprawniona. Na tej podstawie już na wstępie uznać należy, że wydane „postanowienie” w składzie ustalonym z naruszeniem podstawowej zasady mającej zastosowanie do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego i w konsekwencji naruszającym istotę prawa do sądu ustanowionego na mocy ustawy nie wywołuje skutków prawnych.

Ponadto zabezpieczenie wydane przez Trybunał Julii Przyłębskiej jest nie tylko wadliwe ze względu na skład, ale także nie jest prawnie skuteczne wobec ministra sprawiedliwości, ponieważ w myśl przepisów kpc takie zabezpieczenie może być jedynie wydane przez sąd wobec uczestników postępowania.

TK z mocy prawa nie posiada uprawnienia do wydawania postanowień o zabezpieczeniu. Co zostało wielokrotnie udowodnione pokemonom z tej nielegalnej instytucji pod przewodnictwem kucharki Kaczyńskiego w postanowieniach wydawanych w sprawach TVP i Barskiego.

 Na potwierdzenie tego stanowiska warto wskazać, chociażby postanowienie TK z 22 lutego 2006 r., sygn. K 4/06, wydane w sprawie wniosku grupy posłów o stwierdzenie niekonstytucyjności wskazanych tam przepisów. We wniosku tym wnioskodawcy domagali się wydania zabezpieczenia, jako podstawę powołując przepisy kodeksu postępowania cywilnego (art. 730 w związku z art. 732 i art. 755 k.p.c.). Trybunał nie uwzględnił wniosku podnosząc, iż instytucja zabezpieczenia ma zastosowanie tylko w sprawach skarg konstytucyjnych po wyczerpaniu przez wnoszącego skargę pełnej drogi prawnej.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version