Trybunał Konstytucyjny w wadliwym składzie wydał decyzję dotyczącą zabezpieczenia w sprawie działań Adama Bodnara w kontekście odwołania Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego.

Zgodnie z naszymi ustaleniami, postanowienie to zostało wydane na wniosek samego Dariusza Barskiego przez Krystynę Pawłowicz. I już w tym miejscu należy stwierdzić, że postanowienie to, o ile można to tak nazywać, jest wadliwe z uwagi na treść art. 178 ust 3 Konstytucji, z którego wynika, że sędzia, za jakiego uznaje się Pawłowicz, nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów.

Nie ulega wątpliwości, że Pawłowicz była posłem partii PiS co powoduje, że przy ocenie tego wniosku nie mogła zapewnić bezstronności i niezawisłości, o jakiej mowa w powyższym artykule.

W wyniku tej decyzji Trybunału Konstytucyjnego, minister sprawiedliwości nie będzie uprawniony do podejmowania żadnych działań związanych z Prokuratorem Krajowym do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy przez Trybunał.

W serwisie X opublikowano szczegóły dot. wadliwego prawnie postanowienia z któego wynika, że Pawłowicz „zdecydowała”:

1. Nakazać Prokuratorowi Generalnemu i wszystkim organom władzy publicznej powstrzymania się od jakichkolwiek działań uniemożliwiających wykonywanie przez Dariusza Barskiego uprawnień, zadań i kompetencji przysługujących prokuratorowi Prokuratury Krajowej w stanie czynnym oraz pełnienia funkcji Prokuratora Krajowego, w tym powstrzymania się od realizacji i wykonania postanowień pisma Prokuratora Generalnego z 12 stycznia 2024 roku,

2. Wstrzymać wykonanie decyzji Prezesa Rady Ministrów z 12 stycznia 2024 r. o powołaniu prokuratora Jacka Bilewicza do pełnienia obowiązków Prokuratora Krajowego,

3. Zakazać podejmowania czynności i działań stanowiących realizację uprawnień, zadań i kompetencji Prokuratora Krajowego przez osobę powołaną do pełnienia obowiązków Prokuratora Krajowego, bez podstawy prawnej.

Adam Bodnar podjął decyzję w sprawie pozbawienia funkcji prokuratora krajowego Dariusza Barskiego. Ministerstwo Sprawiedliwości ogłosiło, że Bodnar osobiście przekazał Barskiemu dokument stwierdzający, iż jego przywrócenie do służby czynnej w lutym 2022 roku przez poprzedniego prokuratora generalnego, Zbigniewa Ziobro, było naruszeniem obowiązujących przepisów i nie miało skutków prawnych.

W oficjalnym komunikacie zaznaczono, że od 12 stycznia 2024 roku Dariusz Barski przebywa w stanie spoczynku, co uniemożliwia mu sprawowanie funkcji prokuratora krajowego. Jacek Bilewicz z Prokuratury Krajowej objął obowiązki prokuratora krajowego. Prokuratura Krajowa wydała oświadczenie w sprawie „nieprawidłowych działań prokuratora generalnego”.

Adam Bodnar informuje, że na stronie resortu sprawiedliwości dostępne są opinie prawne ekspertów dotyczące oceny legalności przywrócenia Barskiego do służby czynnej.

W poniedziałek, w Pałacu Prezydenckim, Andrzej Duda spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem. Wcześniej tego dnia prezydent rozmawiał z prokuratorem Dariuszem Barskim oraz zastępcami Prokuratora Generalnego. Duda podkreślił, że podczas rozmowy z premierem relacjonował wcześniejszą dyskusję z prokuratorami dotyczącą obecnej sytuacji w Prokuraturze Krajowej i działań podejmowanych przez ministra sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego Adama Bodnara.

Duda zaznaczył, że nie uczestniczył w żadnych konsultacjach dotyczących zmian w Prokuraturze Krajowej i nie otrzymał w tej sprawie żadnego dokumentu pisemnego jako prezydent. Jako rezultat, nie wyraził żadnego stanowiska ani nie uczestniczył w żadnych czynnościach prawnych związanych z tą kwestią.

Do sprawy wydanego przez Pawłowicz wadliwego prawnie zabezpieczenia odniosła się w mediach społecznościowych prokurator Ewa Wrzosek.

– Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej powinien się reklamować w UberEats. W promocji z darmową dostawą – napisała wcześniej represjonowana przez Ziobrę prokurator Wrzosek.

Z informacji podawanych przez media prokurator generalny Adam Bodnar nie zamierza respektować tego wadliwego prawnie postanowienia zabezpieczającego.

Komentarz:

Naszym zdaniem zabezpieczenie wydane przez Trybunał Julii Przyłębskiej jest nie tylko wadliwe ze względu na skład, ale także nie jest prawnie skuteczne, ponieważ Barski, do niedawna prokurator krajowy, nie miał żadnych podstaw, aby złożyć do TK skargę konstytucyjną. Jedynie skuteczne i zgodne z prawem wniesienie skargi daje uprawnienie trybunałowi do wydania zabezpieczenia. Należy w tym miejscu dodać, że w świetle obowiązującego prawa taką skargę może, owszem, wnieść każdy obywatel, ale pod paroma warunkami. Jednym z warunków wniesienia takiej skargi jest wykorzystanie przez osobę fizyczną krajowej drogi prawnej. Oznacza to, że musiałby zapaść w jej sprawie prawomocny wyrok albo ostateczna decyzja administracyjna. W przypadku Barskiego taka sytuacja nie miała miejsca. W związku z powyższym Barski zwrócił się do TK w trybie „bez żadnego trybu”, czyli znanym nam z ostatnich lat a zdemoralizowana prawnie Pawłowicz powiązana z partią PiS w ekspresowym trybie naruszając tym samym prawo, wydała wadliwe prawnie postanowienie zabezpieczające. Na tej podstawie stwierdzić należy, że Barski nie miał prawa do wniesienia skargi a Pawłowicz nie miała prawa jej rozpoznać.
Przypominamy, że wniosek w trybie kontroli abstrakcyjnej, czyli kontroli danego aktu prawnego złożyć może wyłącznie — jak stanowi art. 191 konstytucji — prezydent, marszałek Sejmu, marszałek Senatu, premier, 50 posłów, 30 senatorów, I Prezes Sądu Najwyższego, Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, Prokurator Generalny, Prezes Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznik Praw Obywatelskich czy inne państwowe organy, w tym kościoły czy związki zawodowe. Nie ma wśród nich prokuratora krajowego, za jakiego uważa się Barski.
Odnosząc się jednocześnie do wniosku, jaki w tej sprawie złożyła Kancelaria Prezydenta w zakresie zbadania kolejnego rzekomego sporu kompetencyjnego, byle tylko pozornie uchronić posadę Barskiego i eskalować niepokój społeczny. Działanie to należy ocenić jako polityczne, pozbawione braku profesjonalizmu prawnego, jakim rzekomo prawnik powinien się okazać. Nie zapomnijmy jednak, że Duda jakiś czas temu powiedział, że nadal jednak pomimo tytułu doktora nauk prawnych nadal się tego prawa uczy.
W zakresie niniejszej sprawy stwierdzić bezwzględnie należy, że w zakresie niniejszej sprawy, że nie ma żadnego sporu kompetencyjnego między nim a premierem i prokuratorem generalnym. W sprawie stwierdzenia stanu spoczynku pana Barskiego nie przenikają się jakiekolwiek kompetencje wspomnianych powyżej urzędników państwowych. A tylko wówczas można by mówić o sporze kompetencyjnym pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi organami państwa.
Duda nie posiada ustrojowych uprawnień, aby uczestniczyć w tak ewidentnie politycznych rozgrywkach, opowiadając się po jednej ze stron.
Nie ulega wątpliwości, że to, co obecnie robi armia pisowskich prokuratorów, których zaczęto określać „Prokuratorskimi Królami Życia” należy kwalifikować po prostu jako rozpaczliwe gesty, byle tylko utrzymać się przy władzy. Przykre jest to, że w sprawę wewnętrznej wojny o stołki kolejny raz włącza się „strażnik prawa” Andrzej Duda. Jednak po ostatnich wybrykach tego zdemoralizowanego prawnie osobnika, który postanowił ukryć w Pałacu Prezydenckim kryminalistów poszukiwanych przez wymiar sprawiedliwości, w zasadzie nie powinno nas dziwić polityczne zaangażowanie Dudy w ten konflikt. A jednak dziwi.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version