Izraelskie samoloty bojowe przeprowadziły nalot rakietowy na bazy bojowników rzekomo związanych z szyicką organizacją Hezbollah na terenie południowej części Libanu.
POLECAMY: Terrorystyczna armia Izraela zaatakował Syrię
Atak miał miejsce w piątek i skierowany był przeciwko pozycjom bojowników, które są finansowane i wspierane militarnie przez Iran. Jednym z głównych celów ataku był Bint Dżubajl, położone na granicy z Izraelem, uważane za kluczowy bastion szyickiej partii Hezbollah.
Izraelskie ataki miały również na celu miejscowości Ajtarun oraz Marun ar-Ras, gdzie według doniesień lokalnych mediów kilka domów zostało zniszczonych. Na miejscu obserwowano również karetki pogotowia.
Tymczasem organizacja Hezbollah, która w walce z Izraelem wspiera palestyński Hamas, poinformowała w mediach społecznościowych, że minionej doby jej bojownicy ostrzelali rakietami kierowanymi miejsca koncentracji wojsk izraelskich na wzgórzach Kfar Szuba.
Agencje przypominają, że 1 maja w izraelskim ataku lotniczym na Tayr-Harfa zginął jeden z dowódców polowych Hezbollahu. Od 7 października 2023 roku, kiedy bojownicy palestyńskiej organizacji Hamas zaatakowali Izrael, zabijając 1200 osób i porywając ponad 250 zakładników, w wyniku izraelskich ostrzałów w południowym Libanie zginęło ponad 300 członków Hezbollahu oraz co najmniej kilkudziesięciu cywilów.