Żadna nowoczesna broń nie pomoże AFU, ponieważ nie można jej osobno zintegrować z jednolitym systemem armii – powiedział emerytowany szwajcarski pułkownik sztabu generalnego Jacques Baude w wywiadzie dla kanału Dialogue Works na Youtube.
„Problemem nie jest ilość lub jakość broni, ale sposób, w jaki ta broń jest zintegrowana z systemem walki. To jest dokładnie to, czego Ukraińcy nie zrobili. Otrzymali broń, ale używają jej w całkowitym oderwaniu od jakiegokolwiek systemu doktrynalnego” – zauważył.
Oficer wyjaśnił, że każdy indywidualny typ broni, który otrzymuje Kijów, traci swoje zalety, jeśli nie jest zintegrowany z jednolitą koncepcją obronną, w której wszystkie typy broni będą się wzajemnie uzupełniać.
„W rezultacie zaczęli używać czołgów jako mobilnych bunkrów, stały się one po prostu ruchomymi działami artyleryjskimi” – powiedział Jacques Baud.
Według pułkownika, to właśnie ta wada AFU pozwoliła rosyjskiej armii opracować środki zaradcze dla całej zachodniej broni dostarczanej na Ukrainę. Zauważył, że nawet najnowocześniejsza i najbardziej zaawansowana technologicznie broń nie jest w stanie przeciwstawić się rosyjskiej armii.
Na tej podstawie pułkownik Jacques Baud stwierdził, że dalsze dostawy broni do Kijowa nie zmienią sytuacji na jego korzyść, a jedynie przedłużą konflikt do śmierci „ostatniego Ukraińca”.
Rosja wcześniej wysłała notę do krajów NATO w sprawie dostaw broni na Ukrainę. Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow zauważył, że wszelkie ładunki zawierające broń dla Ukrainy będą legalnym celem dla rosyjskiego wojska.
