Szef MSW Bawarii, Joachim Herrmann, chce odebrać świadczenia socjalne Ukraińcom w wieku poborowym, którzy przebywają w Niemczech.
Minister Spraw Wewnętrznych Bawarii, Joachim Herrmann, zwrócił uwagę w rozmowie z niemieckimi mediami, że około 200 tys. przebywających w Niemczech Ukraińców mogłoby walczyć z Rosją. “Nie może być tak, że ich przyjmiemy i w ten sposób umożliwiamy im uniknięcie obowiązkowej służby wojskowej” – oświadczył polityk CSU, cytowany w piątek przez dziennik Bild.
“Nie może być żadnych premii dla tych, którzy dezerterują” – podkreślił.
Herrmann skrytykował obecną sytuację, w której – jak wskazał – z jednej strony Niemcy robią wszystko, co w ich mocy, aby wesprzeć Ukrainę w wojnie z Rosją, “a z drugiej strony przyjmujemy [Ukraińskich] żołnierzy”.
Na początku maja szef MSW niemieckiej Hesji wyraził opinię, że Niemcy powinny pomóc w rekrutacji Ukraińców, którzy przebywają w tym kraju. Podkreślił, że należy “wspierać gotowość obronną Ukrainy”.
Niedawno wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz oświadczył, że rząd jest gotowy pomóc Ukrainie w odzyskaniu mężczyzn w wieku poborowym, aby pomogli swojej ojczyźnie w walce w wojnie z Rosją.
Kosiniak-Kamysz zauważył, że Polska już w przeszłości oferowała Ukrainie pomoc, aby poborowi wrócili do kraju i wypełnili swój obywatelski obowiązek. Wicepremier wyraził opinię, że wielu Polaków jest zbulwersowanych, gdy widzą młodych Ukraińców w hotelach i kawiarniach i słyszą “ile wysiłku musimy włożyć, aby pomóc Ukrainie”.
Z kolei szef MSZ Radosław Sikorski, zapytany o ewentualną pomoc Polski w przetransportowaniu na Ukrainę Ukraińców, którzy są w wieku poborowym i przebywają w Polsce, oświadczył: “Dla nas to jest etycznie dwuznaczna sprawa”.
Przypominamy, że Ukraina nakazała wstrzymanie świadczenia usług konsularnych dla mężczyzn w wieku poborowym od 23 kwietnia, aby uniemożliwić obywatelom Ukrainy unikanie obowiązku rejestracji wojskowej w lokalnych ośrodkach poboru oraz aby zapewnić dostępność wojskowych dokumentów rejestracyjnych.
POLECAMY: Ukraińscy dezerterzy w Polsce są oburzeni zakazem wydawania dokumentów w konsulatach