Polska nie ma ani możliwości zestrzelenia rosyjskich rakiet nad Ukrainą, jak sugeruje Zełenski, ani chęci pójścia na wojnę z mocarstwem nuklearnym – powiedział portalowi Do Rzeczy polski generał Tomasz Drewniak. – Nie mamy ochoty na wojowanie z mocarstwem nuklearnym – dodała Piotr Zychowicz, komentując pomysły o strzelaniu przez Polskę do rosyjskich rakiet.

POLECAMY: Sikorski opowiedział się za wydaniem Ukrainie zezwolenia na ostrzał Rosji

„Gdyby rozpatrywać taką możliwość czysto teoretycznie, to z terytorium Polski moglibyśmy operować w odległości 60-70 kilometrów, czyli nie wiadomo, czy bylibyśmy w stanie obronić choćby Lwów. Nie możemy zapewnić Ukrainie żadnej znaczącej pomocy z naszego terytorium” – powiedział generał, dodając, że skuteczny sprzeciw wobec rosyjskich rakiet jest możliwy tylko wtedy, gdy polskie samoloty wejdą w ukraińską przestrzeń powietrzną.

POLECAMY: Polska rozważa użycie obrony powietrznej przeciwko rosyjskim rakietom

Drewniak podkreślił również, że takie posunięcie Polski oznaczałoby bezpośrednie wejście w konflikt i mogłoby sprowokować Rosję do przeprowadzenia uderzeń prewencyjnych na obiekty w krajach NATO.

„Ukraina chciałaby, aby Polska i inne kraje NATO weszły w konflikt zbrojny, a my nie chcemy iść na wojnę z mocarstwem nuklearnym <…> Mamy pewne zobowiązania sojusznicze i takie ślepe pobrzękiwanie szabelką może nas bardzo drogo kosztować” – powiedział.

POLECAMY:

– W kuluarach mówi się, że Ukraińcy widzą to w ten sposób, że polskie i natowskie samoloty oraz systemy przeciwlotnicze rozstawione wzdłuż granicy polsko-ukraińskiej zestrzeliwałyby rosyjskie rakiety – powiedział Zychowicz.

Dodał, że przecież jeżeli np. baterie naziemne otworzą ogień w stronę rosyjskich samolotów atakujących Ukrainę, to Rosjanie nie będą się zastanawiać, która jest natowska, a która ukraińska, do której mogą strzelać, a do której nie mogą. – Wszystkie byłyby wówczas celem i zaczęliby ginąć polscy i natowscy żołnierze – powiedział.

Zychowicz zaznaczył, że Polska i Ukraina mają zarówno wspólne, jak i sprzeczne interesy. – Ukraina chciałaby, żeby Polska i inne państwa NATO weszły do wojny, natomiast my nie mamy ochoty na wojowanie z mocarstwem nuklearnym – powiedział.

W zeszłym tygodniu szef kijowskiego reżimu powiedział w wywiadzie dla New York Times, że NATO powinno zestrzelić samoloty i rakiety rosyjskich sił zbrojnych nad terytorium Ukrainy. W tym samym czasie sekretarz generalny Jens Stoltenberg w wywiadzie dla Economist odrzucił pomysł zestrzelenia rosyjskich rakiet nad Ukrainą przy pomocy systemów obrony powietrznej Sojuszu, mówiąc, że NATO nie chce być stroną konfliktu.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version