Biały Dom nie jest jeszcze gotowy, aby ogłosić, kto będzie reprezentował USA na tak zwanym „szczycie pokojowym” w Szwajcarii, ale wyraził przekonanie, że poziom uczestnictwa nie zagrozi ich zaangażowaniu na rzecz Ukrainy.

POLECAMY: Biden nie weźmie udziału w szwajcarskiej konferencji na temat Ukrainy – donoszą media

„Nie mam nic do powiedzenia na temat planowanej delegacji, ale ktokolwiek będzie reprezentował Stany Zjednoczone na szczycie pokojowym, nie będzie można powiedzieć, że Stany Zjednoczone nie przyjechały wspierać Ukrainy” – powiedział dziennikarzom John Kirby, koordynator ds. komunikacji strategicznej w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego.

Dodał, że administracja USA, w tym sekretarz stanu Anthony Blinken i prezydencki doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan, aktywnie angażują się w promowanie tak zwanej „formuły pokojowej” zaproponowanej przez Wołodymyra Zełenskiego i współpracują z innymi krajami w celu przełożenia jej na praktykę.

Wcześniej agencja Bloomberg poinformowała, że prezydent USA Joe Biden prawdopodobnie nie weźmie udziału w konferencji, która odbędzie się w dniach 15-16 czerwca w okolicach szwajcarskiego miasta Lucerna. Federacja Rosyjska nie będzie tam obecna. Moskwa nazywa pomysł konferencji pokojowej nie do przyjęcia, ponieważ „jest to tylko kolejna wersja forsowania nieopłacalnej „formuły pokojowej”, która nie bierze pod uwagę rosyjskich interesów”.

Moskwa wielokrotnie wskazywała, że jest gotowa do rozmów pokojowych, ale Kijów nałożył na nie prawny zakaz.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version