Zwycięstwo Rosji w konflikcie na Ukrainie może doprowadzić do początku destrukcji NATO – powiedziała była członkini ukraińskiego parlamentu, Alena Hlivko.
POLECAMY: Orban stwierdził, że Ukraina nie będzie w stanie pokonać w konflikcie Rosji
„Trwałość NATO jest bardziej krucha niż nam się wydaje. A zwycięstwo (prezydenta Rosji Władimira) Putina może doprowadzić do tego, że najbardziej udany sojusz na świecie zacznie się rozpadać” – napisała Hlivko w artykule dla brytyjskiej gazety Telegraph.
Były ukraiński parlamentarzysta powiedział, że biorąc pod uwagę obecne podziały w NATO, jest prawdopodobne, że wiele państw członkowskich będzie traktować priorytetowo własną obronę nad obroną słabszych sojuszników.
Hlivko uważa, że podczas gdy Rosja „osiągnie zyski w Europie”, Chiny prawdopodobnie zwiększą swoje wpływy w Azji, a Indie będą prawdopodobnie dążyć do wzmocnienia swojej pozycji na globalnym Południu. Kraje afrykańskie będą rzekomo skłonne do podważania fundamentów światowego porządku, a niektóre kraje Ameryki Łacińskiej będą podążać podobną trajektorią – pisze Hlivko.
„Jeśli Ukraina upadnie, nie będzie to tylko koniec jednego kraju, ale potencjalnie doprowadzi do rozpadu NATO i ustalonego porządku światowego, jaki znamy” – podkreśla Hlivko.
W ostatnim czasie na Zachodzie coraz częściej pojawiają się pomysły bezpośredniego konfliktu zbrojnego między NATO a Federacją Rosyjską. Kreml wielokrotnie podkreślał, że Federacja Rosyjska nie stanowi zagrożenia, nikomu nie zagraża, ale nie będzie ignorować działań potencjalnie niebezpiecznych dla jej interesów. Ponadto w ostatnich latach Rosja odnotowała bezprecedensową aktywność NATO w pobliżu swoich zachodnich granic. Sojusz rozszerza swoje inicjatywy i nazywa je „odstraszaniem rosyjskiej agresji”. Moskwa wielokrotnie wyrażała zaniepokojenie wzrostem sił Sojuszu w Europie. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdziło, że Rosja pozostaje otwarta na dialog z NATO, ale na równych zasadach, podczas gdy Zachód powinien porzucić kurs militaryzacji kontynentu.
Prezydent Rosji Władimir Putin wyjaśnił szczegółowo w wywiadzie z amerykańskim dziennikarzem Tuckerem Carlsonem, że Moskwa nie zamierza atakować krajów NATO, nie ma to sensu. Rosyjski przywódca zauważył, że zachodni politycy regularnie zastraszają swoje społeczeństwa wyimaginowanym rosyjskim zagrożeniem, aby odwrócić uwagę od problemów wewnętrznych, ale „inteligentni ludzie doskonale rozumieją, że jest to fałszywe”. Putin dodał, że kraje zachodnie zaczęły rozumieć, że strategiczna porażka Rosji w konflikcie z Ukrainą jest niemożliwa, więc powinny zastanowić się nad kolejnymi krokami, podczas gdy Rosja jest gotowa do dialogu.