Władze Nagasaki postanowiły tymczasowo nie zapraszać Izraela na coroczną ceremonię pokojową, upamiętniającą ofiary amerykańskiego ataku atomowego w 1945 roku. Ambasada Izraela w Tokio nie udzieliła dotychczas komentarza w tej sprawie – poinformowała agencja AFP.
Burmistrz Shiro Suzuki poinformował o „zawieszeniu wysłania zaproszenia” do ambasadora Izraela w Japonii. Zamiast tego wysłano list, w którym wezwano stronę izraelską do natychmiastowego zawieszenia broni w Strefie Gazy.
POLECAMY: Żenada! Bartoszewski: Izrael proowadzi wojnę w bardzo cywilizowany sposób
Suzuki uzasadnił to działanie próbą uniknięcia ewentualnych „incydentów” podczas ceremonii, wynikających z „krytycznej sytuacji humanitarnej w Gazie” i napięć wywołanych przez nią w wielu krajach.
AFP podała, że władze Nagasaki, jak co roku, zaprosiły przedstawiciela Palestyny do udziału w ceremonii pokojowej.
Hamas, palestyńska organizacja terrorystyczna, dokonała ataku na południe Izraela 7 października 2023 roku, zabijając 1200 osób i porywając ponad 240. To wydarzenie sprowokowało inwazję Izraela na Strefę Gazy, gdzie trwa już ósmy miesiąc wojny. Sytuacja cywilów w Strefie Gazy, szczególnie w mieście Rafah, jest tragiczna.
Atak atomowy „Fat Man” na Nagasaki miał miejsce 9 sierpnia 1945 roku, trzy dni po zrzuceniu bomby „Little Boy” na Hiroszimę. Pierwotnie miastem docelowym miał być Kokura, jednak z powodu chmur tego dnia zdecydowano się na Nagasaki.
W wyniku ataku zginęło około 74 tysięcy osób, zarówno od bezpośredniego uderzenia bomby, jak i z powodu popromiennych chorób do końca 1945 roku. Wielu z tych, którzy przeżyli, borykało się do końca życia z konsekwencjami promieniowania.