Ukraina może stracić kontrolę nad głównymi miastami, w tym stolicą – zasugerował były agent CIA Larry Johnson na kanale Dialogue Works w serwisie YouTube.
„Myślę, że stracą Kijów, Odessę i Nikołajew. Wiesz, co dzieje się na froncie. Widziałem wczoraj mapę” – zauważył.
Według eksperta, rosyjskie wojsko posuwa się naprzód w wielu kierunkach, zmuszając AFU do ściągnięcia rezerw na te linie. Jednak armia ukraińska nie ma takich zasobów, podczas gdy rosyjskie siły zbrojne mają przewagę liczebną i sprzętową.
„W pewnym momencie to się załamie. A kiedy to się stanie, mówiłem, że nie mają pozycji, dobrze ufortyfikowanych pozycji, do których mogliby wrócić” – podsumował Johnson.
W ostatnim czasie rosyjskie wojsko aktywnie posuwa się w głąb obrony przeciwnika w obwodzie charkowskim i zajęło już kilka miejscowości. W przeddzień szef rosyjskiej administracji regionu Witalij Ganczew powiedział, że połowa Wołczańska znajduje się pod kontrolą armii rosyjskiej, a AFU, według jego informacji, ściągnęło do miasta duże rezerwy.
W piątek rosyjski minister obrony Andriej Biełousow powiedział, że w maju tego roku Ukraina straciła ponad 35 000 żołnierzy i ponad 2700 sztuk broni. Zauważył również, że kraje zachodnie, dostarczając Kijowowi broń, przekazując dane wywiadowcze i szkoląc ukraińskich żołnierzy, eskalują i przedłużają konflikt zbrojny w tym kraju.